Tydzień z Worms Clan Wars - popkulturowe robale

Piotr Bajda
2014/07/06 20:10
1
0

Seria będąca z nami tak długo, jak Wormsy staje się mimowolnie elementem popkulturowego krajobrazu. Sama jednak także musi coś z niego siłą rzeczy zaczerpnąć.

Tydzień z Worms Clan Wars - popkulturowe robale

Wybierzmy zatem najciekawsze zapożyczenia z kultury popularnej w cyklu Team 17.

  • Na początek puszczenie oka najświeższe, bo pochodzące ze świeżutkiego Worms Battlegrounds. Zmagania w trybie fabularnym tej produkcji komentuje bowiem na bieżąco niejaka Tara Pinkle, której maniera brytyjskiej arystokratki oraz zamiłowanie do starożytnych artefaktów nie pozostawiają wątpliwość - twórcy wyraźnie oddają tym samym hołd pierwszej damie gier wideo, Larze Croft.
  • Tylko komediowi geniusze z trupy Monty'ego Pythona mogli wpaść na pomysł Świętego granatu Ręcznego z Antiochii, który pojawił się w pierwszym pełnometrażowym, fabularnym filmie grupy pod tytułem Monty Python i Święty Graal. W Team 17 doceniają dobry humor, więc nic dziwnego, że nietypowa broń zawędrowała w końcu także do ich flagowego dzieła. Fakt, że odliczanie do wybuchu zamyka się jedynie w cyfrze trzy jest także odniesieniem do filmu, a dokładniej rzecz biorąc jego słynnej sceny, w której wytłumaczona jest dokładnie powaga odliczania do trzech.

  • Skoro jesteśmy w temacie zakręconych broni, nie sposób nie wspomnieć o Bombie Bananowej, która jest najprawdopodobniej odniesieniem do protoplasty gatunku, z którego wywodzą się Wormsy - gry Gorillas.
  • Ale Wormsy to nie tylko zmyślone, szalone narzędzia zagłady. To także zestaw rekwizytów wyjętych prosto z planu każdego szanującego się filmu akcji z przełomu lat 80-tych i 90-tych, czego dowodem jest obecność tak ikonicznych pukawek jak Uzi, Shotgun oraz Bazooka.
  • Fani Powrotu do przyszłości mogli znaleźć coś dla siebie w Worms Ultimate Mayhem. Mapa zwana Destruct and Serve skrywała takie oto autko

  • Team 17 wyznało miłość kultowej trylogii także w Worms 4: Mayhem, gdzie przewodnikiem gracza w trybie fabularnym był profesor Worminkle, którego najlepiej opisać jako wypadkową Alberta Einsteina i roztrzepanego Doca Browna.
  • Do Worms 3D oraz Worms: Ultimate Mayhem trafiła natomiast mapa Plaice Holder, w której oczko puszczono w stronę arcydzieła Stevena Spielberga o polowaniu na wrednego rekina, Szczęk. Wprawne oko gracza znajdzie na poziomie martwego rekina z gaśnicą w pysku oraz łódka o znajomo brzmiącej nazwie Orca.

  • To zresztą nie koniec filmowych inspiracji dla map z Ultimate Mayhem. Nice to Siege You to gratka dla fanów Władcy pierścieni, D-Day próbuje odtworzyć sekwencję otwierająca Szeregowca Ryana, a Tree Trouble Village to niemal wycieczka do zawieszonych na drzewach osad Endoru czy Kashyyk z Gwiezdnych wojen.
  • Na sam koniec historyczna ciekawostka. Pierwsze prototypy gry o robalach powstawały pod tytułem Total Wormage, co było ewidentnym puszczeniem oka w stronę święcącej triumfy na początku lat 90-tych Total Carnage ze SNES-a oraz Amigi.

GramTV przedstawia:

Zapomniałem o czymś?

Tydzień z Worms Clan Wars jest wspólną akcją promocyjną firm CDP.pl oraz Gram.pl.

Komentarze
1
PokerMorda
Gramowicz
07/07/2014 02:59

Odpowiadając na pytanie na końcu tekstu, wydaje mi sie że o tym, iż Zniszczenie Deloreana w Worms 4 dawało tak zwane "Jajo Wielkanocne" czyli premię do gotówki.