Tydzień z Medal of Honor: Warfighter - Czym zaskoczy nas tryb dla wielu graczy? Granie dwójkami, modyfikowanie postaci, broni itd.

Adam "Harpen" Berlik
2012/10/27 10:00
5
0

Zgodnie z obietnicą, w przedostatnim dniu Tygodnia

Zgodnie z obietnicą, w przedostatnim dniu Tygodnia z Medal of Honor: Warfighter przybliżamy kolejne cechy trybu wieloosobowego. Opisujemy system partnera z drużyny, akcje wsparcia oraz wybrane możliwości modyfikowana broni i postaci. Tydzień z Medal of Honor: Warfighter - Czym zaskoczy nas tryb dla wielu graczy? Granie dwójkami, modyfikowanie postaci, broni itd.

Medal of Honor: Warfighter w trybie rozgrywki wieloosobowej oddaje do dyspozycji graczy możliwość pokierowania jednostkami specjalnymi z dziesięciu wybranych państw świata (przybliżyliśmy je na początku tygodnia), wśród których nie mogło zabraknąć polski reprezentowanej przez, a jakżeby inaczej, GROM. Towarzyszy mu między innymi brytyjski SAS, amerykański U.S. Navy SEALs czy kanadyjski JTF-2 – co ważne, każda dysponuje unikatowym wyposażeniem, czyli takim, jakiego na co dzień używa w prawdziwych starciach z siłami wroga. Bawić się można maksymalnie w dwadzieścia osób na jednej mapie – tryby rozgrywki i lokacje omówiliśmy w poprzednim artykule. Teraz czas na niemal wszystkie (bo klasy postaci przedstawimy jutro w ostatnim tekście) pozostałe informacje na temat multiplayera dostępnego w produkcji studia Danger Close wydanej przez Electronic Arts. Jakie nowości ma on do zaoferowania?

Najważniejszym elementem wariantu dla wielu graczy w Medal of Honor: Warfighter jest system partnera z drużyny, czyli opcja FireTeam. Producenci postanowili, że gra będzie wymagać nie tylko współpracy pomiędzy członkami całego zespołu, ale także pozwoli zżyć się z jednym, wybranym towarzyszem broni, podobnie jak na wojnie. W związku z tym przystępując do meczu w trybie multiplayer będziemy dbać nie tylko o siebie, lecz również o wyznaczonego kolegę. W jaki sposób?

FireTeam w Medal of Honor: Warfighter wymaga od nas śledzenia pozycji kompana, którego możemy zobaczyć nie tylko wtedy, gdy będzie w zasięgu naszego wzroku, ale także w wielu innych sytuacjach – nawet jeśli będzie on za ścianą, ujrzymy zarys jego sylwetki i zobaczymy, czy potrzebuje pomocy, czy też radzi sobie w walce z siłami wroga.

Grając w Medal of Honor: Warfighter w trybie multiplayer niejednokrotnie będzie dochodzić do akcji, w których poniesiemy obrażenia. Wówczas możemy liczyć na to, że nasz opiekun/towarzysz przyjdzie z pomocą, zregeneruje naszą energię życiową, a w razie potrzeby dostarczy odpowiedni zapas amunicji. Naturalnie system ów działa w obie strony – jeśli będziemy dysponować nadmiarem pocisków, możemy je podarować potrzebującemu koledze, a także sprawić, że po odniesieniu ran podniesie się i będzie kontynuował walkę.

Autorzy Medal of Honor: Warfighter przygotowując system partnera z drużyny nie zapomnieli również o najgorszym, czyli śmierci naszego kompana na polu bitwy. Gdy do niej dojdzie, zabójca towarzysza zostanie podświetlony na czerwono i będzie widoczny nie tylko dla nas, ale również dla pozostałych członków zespołu. Wówczas rozpocznie się polowanie i kiedy uda nam się pokonać zabójcę, nasz przyjaciel ponownie pojawi się na mapie. Naturalnie za wykonywanie tych wszystkich czynności zarówno my, jak i kolega, zdobędziemy odpowiednią liczbę punktów, co jeszcze bardziej zachęca do współpracy.

Niezwykle istotną cechą trybu multiplayer w Medal of Honor: Warfighter są akcje wsparcia. Jest to kolejny element, który udowadnia, że osoby preferujące rozgrywkę w samotności nie mają tu czego szukać. Z akcji wsparcia można skorzystać jedynie wówczas, gdy pokonamy określoną liczbę wrogów bądź też wykonamy uprzednio zlecone zadania. Kiedy to nastąpi, otrzymamy dostęp do rozmaitych pomocy z poziomu śmigłowca Black Hawk, zwiększających nasze szanse w walce z przeciwnikami.

Akcje wsparcia w Medal of Honor: Warfighter można podzielić na dwie grupy: ofensywne i defensywne. Zatem dzięki ich wykorzystaniu możliwe jest nie tylko zaatakowanie wrogich jednostek, ale i obrona przed nieprzyjacielem. Decydując się na pierwszy wariant możemy użyć chociażby granatnika M19, podczas gdy w drugim dostępny jest na przykład taktyczny, bezzałogowy pojazd latający UAV RQ-7 Shadow, mający w zanadrzu pociski rakietowe. Dodajmy, że informacje na temat dostępnych akcji wsparcia pojawiają się w formie czytelnych ikon widocznych na górze ekranu.

Medal of Honor: Warfighter oferuje także spore możliwości w zakresie dostosowywania broni wedle własnych preferencji. Electronic Arts i Danger Close w tym celu podjęło współpracę z czołowymi producentami, takimi jak U.S. Optics (celowniki optyczne) LBT (elementy wyposażenia stworzone z materiałów syntetycznych, sprzęt ochronny, paski taktyczne i plecaki), Mechanix (specjalne rękawice), McMillan (producent broni), SureFire (latarki, magazynki o dużej pojemności, hamulce wylotowe i szybkie w montażu tłumiki płomieni) oraz Kaenon (twórcy soczewek).

GramTV przedstawia:

Dzięki staraniom twórców Medal of Honor: Warfighter i wydawcy gry, znajdziemy w niej najbardziej znane i najlepsze rzeczy stworzone przez wspomniane firmy. Przykładowo celownik Dueck Defense Rapid Transition Sights od SureFire, LLC zwiększa szanse żołnierza na przeżycie, gdyż pozwala w momencie przełączyć się z długiego na krótki dystans. Natomiast z owych rękawic autorstwa Mechanix korzysta wielu profesjonalnych żołnierzy, czego dowiedli konsultanci pracujący nad Medal of Honor: Warfighter, podsyłając do Electronic Arts stosowne zdjęcia operacyjne. Nie bez znaczenia jest także obecność LBT, które może pochwalić się tym, że przygotowuje stroje chociażby dla Tier 1 od czasów, w których jednostka ta była jeszcze anonimowa. Wypada wspomnieć ponadto o długolufowych broniach McMillana, czyli TAC-300, Tac-50, karabinie M1A zmodyfikowanym przez tego producenta oraz nowym CS5, które również pojawiają się w Medal of Honor: Warfighter.

Oprócz tego w trybie wieloosobowym w Medal of Honor: Warfighter gracze mogą wybrać jedną z trzech dostępnych konfiguracji dodatków do broni, przeznaczonych dla wybranego stylu walki: pierwsza z nich adresowana jest do osób walczących w zwarciu i zwiększa ich sprawność fizyczną podczas starć na krótkim dystansie, druga to propozycja dla standardowych graczy, nie mających wybranego sposobu na rozprawienie się z wrogem (co ważne, wówczas przedstawiciele klasy Assaulter mają nawyposażeniu granatnik), z kolei ostatnią stworzono z myślą o strzelcach wyborowych (zwiększono zasięg broni kosztem sprawności).

Jak zatem widać, nic (a raczej niewiele) nie stoi na przeszkodzie również temu, by w Medal of Honor: Warfighter unikać bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem. Wybranie trzeciej konfiguracji można w efektowny i efektywny sposób połączyć z kamuflażem broni – jest ich kilkadziesiąt i dzięki nim nasza giwera pozostanie niezauważona na mapie. Kamuflaże podzielono na kilka grup: piasek, las, ziemia, śnieg, teren miejski, specjalne. W związku z tym można dopasować go do warunków panujących na mapie i choć częsciowo zlać się z otoczeniem, nakładając na giwerę rozmaite dodatki, takie jak chociażby liście, kiedy jako snajper czaimy się na wroga w lesie.

Przypomnijmy, że na jutro zostawiliśmy opis klas postaci dostępne w trybie multiplayer w Medal of Honor: Warfighter. Do przeczytania!

Kup Medal of Honor: Warfighter w sklepie gram.pl

Tydzień z Medal of Honor: Warfighter jest akcją promocyjną firm Electronic Arts Polska i gram.pl.

Komentarze
5
Usunięty
Usunięty
27/10/2012 17:23

Mnie zaskoczyła nieudacznością wykonania: crashe, problemy z dźwiekiem, no i genialne pomysły w stylu nie dajacy sie wylaczyc calkowiecie VOIP, zmiana fova w czasie biegania (bez mozliwosci zmiany), no i ukryty w jakims niewiadomym miejscu przycisk wyjscia z gry (mowie o tylko o multi)Co do gameplaya to nieudaczne kopiowanie CoDa bedzie zawsze..... nieudaczne. CoD chociaz mapy ma lepsze.....Skill w tej grze praktycznie nie istnieje, bo ginie sie blyskawicznie, wiec bedzie to gratka dla wszystkich lubujacych sie w "taktycznej grze" czyli kamperow.Single player jak dla mnie slabszy niz w jedynce (jeszcze te zenujace wstawki z zycia prywatnego :D ) - na dodatek cala zabawa zajela mi 4 hJak dla mnie fail roku :/

Usunięty
Usunięty
27/10/2012 16:00

Tak super źle nie jest, ale spawnowanie się pod mapą/poza rejonem akcji, crashe DirectXa w trybie Sector Control i lagi na serwach tej grze na pewno nie pomogą.Nie wspominając o niezapisujących się ustawieniach broni czy dziwnie działającym VOIP.

Ballonik
Gramowicz
27/10/2012 15:34

Nie wiem co jest w tych ocenach ;) Na pewno nic dla mnie - nowy MoH jest dla mnie genialny i odnajduję się w nim lepiej niż w BFie3 i CoD razem wziętych :)Po prostu na taką grę czekałem, teraz czekam, żeby wywalić z gry "wspaniałe" polskie głosy żołnierzy.




Trwa Wczytywanie