WWE 12 - recenzja

Adam "Harpen" Berlik
2011/12/22 18:15

WWE 12 to bez wątpienia najlepsza część tej serii i jedna z najlepszych gier sportowych w ogóle. Wszystko jest, jak głosi slogan, ”Bigger, Badder, Better”.

WWE 12 to bez wątpienia najlepsza część tej serii i jedna z najlepszych gier sportowych w ogóle. Wszystko jest, jak głosi slogan, ”Bigger, Badder, Better”. WWE 12 - recenzja

WWE SmackDown vs. Raw 2011 nie było grą idealną. Faktem jest to, że oferowała ona wiele godzin rozgrywki i bawiłem się przy niej świetnie, ale głównie w krótkich, pojedynczych sesjach i z powodu braku alternatywy. Już wtedy wiedziałem, że wiele jej elementów wymaga kompletnej przebudowy. Tryby Road to Wrestlemania i Universe nie były zbyt absorbujące i po kilkudziesięciu minutach miałem ich serdecznie dość, więc przerzuciłem się na multiplayer. Z kolei mechanika rozgrywki momentami bardziej uprzykrzała życie niż dawała frajdę z rozgrywki (ale można było się przyzwyczaić), dlatego też z niecierpliwością wyczekiwałem premiery WWE 12, które nie zostało pozbawione członu SmackDown vs. Raw przez przypadek.

WWE 12 jest dokładnie taką grą, jaką sobie wyobrażałem w wieku nastu lat, kiedy to oglądałem wrestling (zresztą teraz niemal wszystkie produkcje sportowe do złudzenia przypominają transmisje telewizyjne). Najważniejszą nowością, która sprawia, że ciężko oderwać się od pada, jest system Predator Technology, odpowiedzialny za całkowicie zmienione sterowanie. Wszyscy, którzy grali w „jedenastkę” z pewnością pamiętają, jak uciążliwe było korzystanie z prawej gałki podczas walki. Teraz jest ona praktycznie nieaktywna, a ciosy zadajemy przy wykorzystaniu przycisków, co nie tyle ułatwia nam zadanie (bo gra jest trudna), ale oferuje większy komfort rozgrywki. Używając prawej gałki miałem wrażenie, że niektóre zadawane przeze mnie ataki powstają przez przypadek – na szczęście uczucie to nie towarzyszyło mi w WWE 12, gdyż mogłem przemyśleć każdy ruch. Co więcej wreszcie, w dowolnej chwili mogłem go anulować, gdy stwierdziłem, że lepiej podejść do przeciwnika od innej strony.

Predator Technology powoduje, że WWE 12 jest znacznie bardziej realistyczne od poprzedniczek. To właśnie dzięki niemu starcia wyglądają tak, jak na prawdziwym ringu, a zawodnicy poruszają się w autentyczny sposób. Kolejną istotną nowością jest udoskonalona warstwa wizualna. Widać, że twórcy włożyli sporo wysiłku w system animacji, a także sposób przedstawienia kolejnych pojedynków (dostępne są nowe widoki z kamer) oraz samą grafikę. Da się niestety zauważyć, że mimo najszczerszych chęci autorów, w tej kwestii nie do końca wszystko działa jak należy, ale fundamenty są świetne i warto przymknąć niedoróbki (podobnie ma się sprawa z Impact Engine w FIFIE 12), bo niewątpliwie za rok zostaną wyeliminowane. Momentami, zwłaszcza po tym, jak podniesiemy naszego przeciwnika i rzucimy go na ring zauważymy, że albo zbyt szybko spada, albo jego ciało wygina się w nieanatomiczny sposób.

WWE 12 nie należy do najłatwiejszych gier – wręcz przeciwnie. Nowicjusze mogą mieć problemy z wygrywaniem na najniższym poziomie trudności, a bardziej wprawieni użytkownicy na normalnym będą musieli się nieźle napocić, by zdobyć upragnione zwycięstwo, nie wspominając już o wysokim. Wrestlerzy kierowani przez sztuczną inteligencję zachowują się świetnie: ich ataki są przemyślane, efektywne i oczywiście bardzo efektowne. Wszystko robią, jak należy, momentami nawet za bardzo – czasem sprawiają wrażenie ludzi w wersji 2.0. Warto w tym miejscu dodać, że kluczem do sukcesu nie jest wyłącznie użycie siły fizycznej kierowanej przez nas postaci, lecz wykazanie się zręcznością. Kiedy jesteśmy atakowani możemy przejść do ofensywy, wciskając odpowiednie przyciski we właściwych momentach (ikonki pojawiają się dosłownie na ułamek sekundy), i tym samym zablokować cios. Spora część rozgrywki skupia się właśnie na Quick Time Eventach, co mnie osobiście przeszkadzało, gdyż nie preferuję tego rozwiązania.

GramTV przedstawia:

Głównym trybem rozgrywki w WWE 12 jest Road to Wrestlemania, na potrzeby której przygotowano aż trzy odrębne, bardzo ciekawie przedstawione historie. Każda z nich opowiada o innej postaci i – co istotne – zaliczamy je w odpowiedniej kolejności, a przejścia pomiędzy nimi są bardzo płynne. Pełno tutaj dialogów, przerywników filmowych oraz oczywiście starć, których wygrywanie prowadzi nas do upragnionej Wrestlemanii. Aby nie spoilerować napiszę tylko, że bohaterowie są bardzo różnorodni i – wreszcie – miałem ochotę bardziej zagłębić się w tym wariancie rozgrywki, co – jak już wspomniałem – przed rokiem przychodziło mi z trudem.

Oprócz Road to Wrestlemania w WWE 12 mamy także usprawniony tryb Universe. Początkowo rozgrywanie kolejnych pojedynków może być nudne, ale jeśli zagłębimy się bardziej w ten wariant, to dostrzeżemy, że tak naprawdę tworzymy go sami, zmieniając terminy, w których odbywają się kolejne gale, a także tworząc samodzielnie nowe widowiska. Może brzmieć to trochę jak w opisie prasowym, ale wierzcie mi, że naprawdę mamy tutaj ogromną swobodą działania i głównie od nas zależy to, co dalej będzie się działo na ekranie. Ponadto jeśli nie chcemy brać udziału w danej walce możemy użyć opcji symulacji i przejść do następnego starcia.

Jestem przekonany, że serwery WWE 12 będą oblegane przez graczy nie tylko do premiery „trzynastki” lub dopóty, dopóki nie zostaną one zamknięte przez THQ. Dzięki specjalnej opcji tworzenia w grze możemy przygotować dosłownie wszystko, co chcemy, i jak chcemy – nowych zawodników, nowe historie, nowe areny, a także wiele innych elementów. Twórcy za wszelką cenę chcą zatrzymać fanów wrestlingu jak najdłużej przy konsoli i czynią to w bardzo umiejętny sposób – w WWE 12 można grać praktycznie w nieskończoność, ciągłe świetnie się bawiąc. Zwłaszcza, że oprócz wyżej wymienionych trybów, możemy także spróbować swoich sił w multiplayerze dla maksymalnie dwunastu graczy (ring jest za mały na tylu wrestlerów, ale co się dzieje poza nim!) przez internet lub na kanapie, gdzie zmierzyć się może nawet czterech chętnych w rozmaitych wariantach (zwykłe jeden na jednego, dwóch na dwóch, walka w klatkach itd.).

Fani wrestlingu posiadający Xboksa 360 lub PlayStation 3 powinni bez wahania sięgnąć po WWE 12 – to nie tylko najlepsza gra traktująca o tej dyscyplinie (określanej raczej mianem widowiska niż sportu – nawet przez jej twórców), ale jedna z najlepszych gier sportowych ostatnich lat. Podobnie, jak konkurencja, pokazuje ona, że obecnie można stworzyć produkt, który do złudzenia będzie przypominał to, co widzimy na galach lub transmisjach w TV. Po skończeniu kampanii fabularnej, można walczyć w Universe 2.0, podłączyć się do sieci i stawić czoła innym graczom lub po prostu zaprosić drugą (a nawet trzecią i czwartą) osobę do zabawy przy jednej konsoli. Podejrzewałem, że usunięcie członu SmackDown vs. Raw z nazwy gry jest tylko chwytem marketingowym i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony: zmiany są na tyle duże, że mamy do czynienia z zupełnie nową jakością w serii. Twórcy, wprowadzając opisane w powyższych akapitach nowości pokazali, że poprzednia odsłona cyklu była mocno przestarzała, ale doskonale wiedzieli, co uczynić, by WWE 12 było grą lepszą w każdym calu.

9,0
Nowa jakość serii WWE
Plusy
  • Road to Wrestlemania
  • usprawniony Universe
  • SI
  • oprawa wizualna
  • animacje
  • tryb tworzenia
  • multiplayer
Minusy
  • kilka błędów nie mających większego wpływu na rozgrywkę
Komentarze
20
Usunięty
Usunięty
05/02/2012 14:35

witajcie potrzebuje pomocy chcę rozpocząć kapanie w1 walce nie moge pokonać johna cena pomimo zadawania potężnych ciosów y nie zapala się na pomarańczowo jak to zrobić

Usunięty
Usunięty
24/12/2011 15:43
Dnia 24.12.2011 o 15:15, Kamiloos napisał:

> Przyjrzyjcie się jeszcze bardziej Predator Technology: http://www.youtube.com/watch?v=Ez19wfUX3tY&feature=relmfu > http://www.youtube.com/watch?v=NBgYJKdkDgk http://www.youtube.com/watch?v=morXl33oHbw&feature=related Predator FTW!

Nie wierz we wszystko co piszą. Pierwszy filmik, okej - jest prawdziwy ale nie ma takiego systemu co błędów nie ma. Podobne błędy były w poprzednich częściach niemniej z tego powodu nie ma co omijać kwestii że gra jest płynniejsza itd. Co do drugiego filmiku, to jest Smackdown vs Raw 2011 :).

Usunięty
Usunięty
24/12/2011 15:15
Dnia 24.12.2011 o 15:08, Murda napisał:

Przyjrzyjcie się jeszcze bardziej Predator Technology: http://www.youtube.com/watch?v=Ez19wfUX3tY&feature=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=NBgYJKdkDgk http://www.youtube.com/watch?v=morXl33oHbw&feature=relatedPredator FTW!




Trwa Wczytywanie