Podczas targów będzie można spotkać producentów gier, przedstawicieli wydawców, dziennikarzy, analityków oraz wiele osób zaangażowanych w gry na różnych etapach ich produkcji. Tak jak w ubiegłym roku wiele konferencji będzie transmitowanych na żywo w internecie, więc z pewnością będziecie mogli je zobaczyć. Ponieważ do targów pozostało już niewiele czasu, postanowiliśmy zrobić przegląd produkcji,które najprawdopodobniej zobaczymy na E3.
Blizzard Entertainment
Oczywiście wszyscy liczą na to, że Blizzard uchyli rąbka tajemnicy w temacie Titan, a więc swojego nowego MMO, który ma być najambitniejszym projektem w historii firmy. Kto wie, może rzeczywiście coś pojawi się w tym temacie, ale na pewno nie liczyłbym na zbyt wiele. W końcu pod koniec października odbędzie się BlizzCon... Tym niemniej Paul Sams z Blizzarda przyznał, że firma dysponuje już w pełni grywalnym kodem tej gry. Największą atrakcją będzie natomiast wyczekiwane od lat Diablo III. Informacji o nowym hack'n'slashu Blizzarda pojawia się coraz więcej, łącznie z przewidywaną datą premiery (jeszcze w tym roku?). Wcześniej, w okolicach wakacji, czekają nas betatesty. A co zobaczymy w samej grze? Tym razem Deckard Cain powraca do Katedry Tristram, gdyż, jak się okazuje, zło wcale nie zostało ostatecznie pokonane. Czeka na nas 5 klas do wyboru (w przypadku każdej można zdecydować o płci), świat gry to słynne Sanktuarium (trafimy m.in. do Kaldeum, Nowego Tristram oraz na niebezpieczne Pogranicza), część lokacji będzie generowana losowo, na ekwipunek bohatera składać się ma 12 elementów, powróci multi w trybie Player vs Player (choć mocno przemodelowane), możliwe będzie zajęcie się craftingiem.
-
Diabelski dekalog - 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Diablo III
Nie zapominajmy także o drugiej części StarCrafta II, a więc opowieści osnutej wokół Zergów w Heart of the Swarm. Gracze mają już dawno za sobą rewelacyjny pierwszy epizod i z chęcią powrócą do tego znakomitego uniwersum. Miejmy zatem nadzieję, że Blizzard uchyli choć trochę rąbka tajemnicy i dowiemy się czegoś nowego w kwestii kampanii poświęconej Kerrigan (Queen of Blades).
Take-Two
Na E3 nie może zabraknąć również Take-Two, które zapowiada stoisko o wiele większe niż to z lat ubiegłych. Przede wszystkim wedle ostatnich zapowiedzi, bezpośrednio po targach, a więc 10 czerwca, premierę ma mieć Duke Nukem Forever. O tej grze napisano już wszystko, niedawno trafiła do tłoczni, więc nie ma sensu się powtarzać. Wiadomo, że Książę znów ma w swoim stylu dowalić świniopodobnym kosmitom i to jest najważniejsze. Trudno nie zauważyć, że gra obecnie stała się w zasadzie socjologicznym przypadkiem. Wyjdzie, czy nie wyjdzie? Aha – znowu przesunęli datę premiery, to pewnie jednak nie wyjdzie. A może wyjdzie, bo kampania marketingowa już poszła i wydali na nią kupę kasy? A czy jak już wyjdzie, to będzie dobra, czy spóźniona o lata świetlne? Czy nie okaże się aby tylko odcinaniem kuponów od popularności Księcia? Takie i podobne pytania można mnożyć, bo zapewne rodzą się w głowach wielu graczy. Ostatnia wersja jest taka: Duke znajduje się w fazie gold, a więc płyty już się tłoczą. Może by tak ustalić jedno: jeśli Duke NIE WYJDZIE 10 czerwca, przestaniemy o nim pisać?! Kto jest za?
- Duke Nukem Forever - zapowiedź
Take-Two powinno też powiedzieć coś więcej w temacie BioShock Infinite. Jeśli nic się nie zmieni, gra trafi na rynek jeszcze w tym roku, więc najwyższa pora na nowe, grywalne fragmenty, jakieś wywiady z twórcami i szczegóły dotyczące gameplayu. Przypomnijmy, że za produkcję tego spin-offa odpowiada studio Irrational Games, a akcja zostanie osadzona na początku XX wieku w fikcyjnym, podniebnym mieście Columbia. Tytuł powstaje w oparciu zmodyfikowaną przez twórców technologię Unreal Engine 3 i ma być dopracowany jakościowo niezależnie od sprzętu, na który się ukaże (PC, X360, PS3).
Nie wiadomo natomiast, czy doczekamy się pokazów Max Payne od Rockstar Games. Gra przez jakiś czas była priorytetem w planach Take-Two, by nagle niespodziewanie z nich zniknąć. Sprawa była o tyle dziwna, że gra znajdowała się już w zaawansowanej fazie produkcji, jednak najwyraźniej nie spełniała wymogów jakościowych i słuch o niej zaginął. Do kwietnia bieżącego roku, kiedy to światło dzienne ujrzało dużo nowych screenów. W ślad za nimi otrzymaliśmy także zapewnienie, że w Max Payne zostanie zaimplementowany tryb multi. No więc może w końcu zobaczymy coś grywalnego?
Następna mocno oczekiwana pozycja to oczywiście GTA V. 15 milionów sprzedanych egzemplarzy „czwórki” sprawia, że gracze czekają na tę grę z utęsknieniem i wypiekami na twarzach. Czy pojawi się na E3? Niektórzy analitycy są zdania, że oficjalna zapowiedź może nastąpić jeszcze przed targami (a wiec czasu jakby mało...). Inni uważają, że właśnie z tego tytułu flagowy okręt może zrobić na swojej konferencji Microsoft, choć to jest raczej mało prawdopodobne. Są też tacy (np. Mike Hickey, analityk Janco Partners), którzy zdecydowanie twierdzą, że na zapowiedź GTA V poczekamy jeszcze minimum do okresu fiskalnego roku 2012. Jak będzie? Zobaczymy podczas E3.
Nie zapominajmy też o tajemniczym projekcie Agent. Przy tym ekskluzywnym tytule dla PS3 dłubie Rockstar North, a wcześniej umieszczony był w planach wydawniczych Take Two na 2010 rok. Oczywiście go nie ujrzeliśmy i nadal niewiele o nim wiadomo, ponad to, że ma być opowieścią osadzoną pod koniec lat siedemdziesiątych XX wieku. Może w końcu doczekamy się jakiś szczegółów? Pozostaje jeszcze kwestia Borderlands 2, tytułu który narobił sporo zamieszania po tym, jak Randy Pitchford zażartował sobie, że powstaje, a potem całą sprawę odkręcał. Ale kto go tam wie? To w końcu facet, który reaktywował Duke'a, więc może było w tej zapowiedzi coś na rzeczy? Osobiście wątpię, ale bardzo chciałbym się mylić.
THQ
Jeśli chodzi o pewniejsze tytuły sygnowane logiem THQ, to powinniśmy zobaczyć Saints Row: The Third, a więc dalszy ciąg gangsterki w wydaniu techno-cepeliowym, która nie uznaje żadnych świętości. Powrócą znane postaci (m.in. Johnny Gat i Shaundi), a tym razem Gang Świętych z Trzeciej Ulicy będzie miał na karku miejscową grupę przestępczą o nazwie Syndykat. W grze pojawi się też multi w formie co-opa oraz system usprawnień broni (np. granatnik podczepiony pod lufę karabinu). Nad tym tytułem dla THQ pracuje Volition, które ma na tapecie jeszcze dwa projekty. Jeden z nich to tajemnicze InSane, które powstaje przy udziale reżysera Guillermo del Toro, drugi to Red Faction Armageddon. Pierwsza z gier to w dalszym ciągu wielka niewiadoma i raczej nie należy się jej spodziewać, druga, po lekkiej obsuwie powinna trafić do sklepów bezpośrednio po targach E3. THQ ma też w zanadrzu Metro 2033: Last Light, Devil’s Third oraz Darksiders 2, ale czy je pokażą? Na razie to raczej wróżenie z fusów.
Bethesda
Tu sprawa jest dość jasna, bo studio powinno się pojawić na targach z silną obstawą. Na pewno na tyle zaawansowane są już prace nad The Elder Scrolls V: Skyrim, RAGE i Prey 2, żeby w końcu pokazać je szerszemu gronu graczy. A co z nowymi asami w rękawie? Raczej nie ma co liczyć na zapowiedź Doom 4. Fani z pewnością czekają natomiast na jakieś info w temacie „nowy Fallout” ale i tu byłbym raczej ostrożny, podobnie jak w kwestii przyniesionego jakiś czas temu plotkami MMO w klimatach Elder Scrolls.
