Okay, zrozumiałem. Winę zwalam na wakacje. Listów jest mało i mam nadzieję, że spowodowane jest to tylko lenistwem wynikłym ze słonka wysoko wędrującego po nieboskłonie. Mimo to klawiatura nie gryzie, zwłaszcza, gdy pada deszcz i można dłużej zastanowić się nad treścią - i tak już w zamierzeniach zapewne – kretyńskiego listu. No to cyk, jak to powiedział budzik do zegarka.
MisioKGB: Panie Lur (tak to sie pisze ? ;pp) proszę mi pomóc w rozszyfrowaniu dzisiejszej zagadki Marka Lenca ; D
Nie, nie pomogę.
Paladzior:
Drogi Lurrze! Wyjezdzasz gdzies na wakacje?
Jeżeli wszystko będzie iść tak jak do tej pory, to chyba wybiorę się na drugi brzeg Styksu. Byleby tylko nie zapomnieć drobnych!
Zer00:
Mam wielki proble nie moge znalezc gier na Aristo 2600f
Moje drogie (i to podwójne) Zero! Wszyscy mamy jakieś problemy. Jedni natury emocjonalnej, inni finansowej, a ja na przykład... Hmm... Sam je sobie stwarzam – taki jestem zdolny! Ale do rzeczy. Otóż aby znaleźć gry na Aristo 2600F, trzeba znaleźć informacje u samego źródła. W tym wypadku to będzie producent Aristo, firma Aristo. Dzwonimy do tegoż przedsiębiorstwa i pytamy, skąd wziąć gry na Aristo 2600F. Dowiemy się wtedy od nich, że najpierw trzeba zainstalować jakiś system operacyjny. I tu pojawia się pytanie: skąd wziąć system operacyjny? Jak sama nazwa wskazuje, musi on mieć coś wspólnego z operacjami. Wypada się teraz zastanowić, jakie są typy operacji. Otóż mamy operacje w szpitalu, operacje wojskowe i operacje bankowe. Gdy w poszukiwaniu systemu operacyjnego udamy się na blok operacyjny w pobliskiej placówce ochrony zdrowia, zostaniemy szybko wyproszeni. Tam systemu nie znajdziemy. Pytanie o system operacyjny w wojsku może zakończyć się w najlepszym wypadku długim przesłuchaniem w namiocie sierżanta, a to nie należy do najprzyjemniejszych czynności. W banku, po długim dochodzeniu, dowiemy się wreszcie, że jedyną operacją jaką możemy wykonać w systemie operacyjnym spłata debetu. Gdy już to zrobimy, jakaś uczynna dusza powie nam, że bankomaty obsługiwane są przez OS/2. Okay, a więc pozostało nam tylko zaopatrzyć się w tenże produkt (przez jeden jedyny oficjalny serwis wysyłkowy w USA), możemy przystąpić do instalacji na Aristo 2600F. Gier niestety nie ma w nim żadnych, ale masz za to w pełni funkcjonalnego laptopa z systemem operacyjnym! Idź teraz na giełdę z komputerem pod pachą. Powiedz dla pana w antykwariacie, że chcesz gry na Aristo 2600F. Wtedy pan powie, że po prostu wybrałeś zły model komputera. W zamian za Aristo 2600F zaproponuje ci Atari 2600. Zgódź się, dopłać 300 złotych i nie zapomnij o kasetach z grami. Gratulacje! Od teraz masz już masę gier na swoje 2600! Tyle trudu, ale było warto! Pitfall, International Karate... Same hiciory. Miłego grania!
Snake08:
Czy myślisz, że "myślę więc jestem" to słowa mówiące prawdę? Co jeśli przestanę myśleć? Czy wtedy ciągle będę? Nigdy nie próbowałem przestać myśleć obawiając się, że może mnie wtedy nie być. Czy warunkiem bycia jest myślenie? Jeśli więc myślę cały czas bojąc się przestać i wciąż jeszcze jestem to słowa "myślę więc jestem" mówią prawdę... ale co dalej?
„Myślę, więc jestem” to słowa nieco przeinaczające prawdziwy stan rzeczy. Jeżeli przestaniesz myśleć, będziesz szczęśliwszym człowiekiem. Będziesz egzystować, ale będziesz. Nie wiadomo tylko, po jaką cholerę jest to jestestwo skoro nie myślisz, że myślę.
Graszczur:
Lurrze nasz drogi! Czy możesz nam powiedzieć, skąd możemy ściągnąć soundtrack z Tetrisa?
Z Rosji.
Kordzie:
Ostatnio miałem dziwny sen... Na początku szedłem sobie ulicą mojej małej metropolii z dziwnym tornistrem. Gdy dochodziłem do skrzyżowania wyskoczyła na mnie banda łepków z Quake 3 Arena i zaczęli do mnie strzelać. Ja potem zacząłem takie giwery z tego tornistra wyciągać, że już ta " Częstochowa" się chowa. Te spluwy nie były tylko z Quake, ale też z Breeda, Battlefielda 2 i nawet pojawiły się latawce z Jade Empire. Gdy strzelaliśmy tak do siebie, spotkałem kila istot z gier takich jak Postal 2, Gothik ( ten Bezimienny to z magii nawalał) i kilku kumpli, którzy biegli na pierwszy ogień( i dobrze, nie lubię ich) Gdy wycofywaliśmy się pod kościół, cały sen się zmienił... Nagle wokół siebie widzę masę tych żelkowych misiów :\ Ta końcówka wydaje mi się najdziwniejsza. Gdy te misie sobie wokoło mnie tańczyły (bleeee, ochyda) usłyszałem cichy głos, później głośniejszy, aż usłyszałem dokładnie : Wstawaj wreszcie, do której można spać!! Siedziałeś wczoraj do 23 przed komputerem i grałeś w te swoje gów....e gry i śpisz do 12!! Wstawaj obiboku!" W ten oto miły sposób moja mama mnie obudziła... O Lurze, czy pomożesz mi w wyjaśnieniu tego dziwnego i porąbanego snu??
Pomogę! Dogłębna i wielogodzinna analiza tejże relacji doprowadziła mnie do następującego wniosku: MASZ SZLABAN NA KOMPUTER!
Martimat:
tak! chcę się wyżalić!
dziewczyna nie daje mi spokoju, ledwo już żyję, do tego zaczynam nową lepszą pracę i
mam stresa. Są wakacje, jest ciepło, Niemcy nie zdobyli mistrzostwa Europy,
zapowiedziano Diablo3... no totalne dno. Potrzebuję pocieszenia ... proszę ...
Dziewczyny nie są od tego, by dawać spokój. Stres da ci kopa i motywację w nowej lepszej pracy. Są wakacje, jest ciepło... eee...? Chyba wszystko gra? Niemcy nie zdobyli mistrzostwa Europy? Jakiego mistrzostwa? Diablo 3 to nic w porównaniu z The Sims 3...
No dobra, a kto teraz MNIE pocieszy?
