Świąteczny poradnik - gry PC: strategie
Wyższa półka cenowa
Civilization IV Complete Edition (129.90 zł)
Najnowsza odsłona legendarnej serii. Świetna, rozbudowana strategia turowa, w którą każdy fan gatunku nie ma prawa nie zagrać. A teraz w ramach jednego pakietu dostajemy podstawową Civilization IV i dwa oficjalne rozszerzenia: Warlords oraz Beyond the Sword. Dodatkowo otrzymujemy poradniki w formie elektronicznej, drukowane drzewko rozwoju cywilizacji oraz modyfikację dodającą możliwość gry Polską. A sama rozgrywka to kwintesencja strategii – trzeba planować wszystko: wydatki na naukę i rozwój, dyplomację, położenie oraz kierunek rozwoju miast, infrastrukturę swojego imperium, rodzaj i ilość szkolonych wojsk. Nie obędzie się bez dbania o zadowolenie obywateli, inaczej w miastach wybuchnie bunt. Prawdziwa okazja, po prostu kupować bez wahania, bo żaden fan strategii nie będzie zawiedziony „nieudanym” prezentem.
Medieval 2: Total War + Królestwa (59.90 zł + 59.90 zł)
Kolejna kontynuacja innej znanej serii. Medieval 2 przenosi nas w mroczne czasy średniowiecza, kiedy rycerze ścierali się na turniejach lub ginęli na polach bitew. Dostępnych jest ponad 20 średniowiecznych państw, które tylko czekają na władcę zdolnego doprowadzić je do panowania nad całą Europą, a także częścią Nowego Świata. Olbrzymią zaletą gry są widowiskowe bitwy, w których udział biorą tysiące żołnierzy. Oprócz bitew gra oferuje rozbudowany tryb strategiczny, w którym gracz dba o finanse, rozwój miast, szkolenie wojsk. Wysyła sformowane armie na nowe tereny, najmuje zabójców, ustanawia nowe szlaki handlowe. Oficjalny dodatek Królestwa koncentruje się na czterech wielkich kampaniach: wojnie zakonu krzyżackiego z Polską oraz Litwą, wyprawach krzyżowych, podboju Nowego Świata oraz zmaganiach o dominację nad Wyspami Brytyjskimi.
World in Conflict (99.90 zł)
Alternatywna wersja historii, w której nigdy nie doszło do upadku Związku Radzieckiego. Zamiast tego Sowieci przeprowadzili atak na Europę oraz USA i wybuchła kolejna wojna, w której nikt nie waha się korzystać ze wszystkich dostępnych środków, łącznie z bronią atomową. Gracz kieruje siłami powietrznymi i lądowymi, wzywa wsparcie artyleryjskie, sprowadza posiłki. Grafika i tempo rozgrywki zwalają z nóg; zwłaszcza wybuch atomowy robi wrażenie. Mocnym punktem jest multiplayer, w którym gracze przejmują kontrolę tylko nad określonymi jednostkami. Tutaj samemu nic się nie zdziała, wymagana jest współpraca i komunikacja w drużynie. To zdecydowanie czołówka, jeśli chodzi o RTS’y wydane w tym roku, i bardzo opłacalny zakup. Trzeba tylko posiadać komputer zdolny unieść tego potwora, gdyż wymagania sprzętowe również są z wyższej półki...
Niższa półka cenowa
Rome: Total War – Antologia (59.90 zł)
Trzecia odsłona doskonałej serii Total War przenosi graczy w czasy starożytne i pozwala jednej z trzech rzymskich rodzin podbić cały kontynent europejski oraz Afrykę Północną, a na końcu zniszczyć pozostałe rody oraz Senat i zapewnić sobie tytuł cezara i wieczną sławę. Można również przejąć kontrolę nad Egiptem, Persją, Galami, Kartaginą oraz innymi starożytnymi państwami i zniszczyć rodzące się imperium rzymskie. Wzorcowe połączenie strategii turowej oraz czasu rzeczywistego, a także mnogość fanowskich modyfikacji sprawiają, iż tytuł długo się nie znudzi. Dodatek Barbarian Invasion przenosi nas do IV i V wieku naszej ery, kiedy osłabione wewnętrznymi intrygami cesarstwo zachodniorzymskie powoli ulegało atakom barbarzyńców, podczas gdy rozszerzenie Alexander cofa akcję w czasie do epoki Aleksandra Wielkiego i jego podbojów.
Age of Empires Edycja Kolekcjonerska (49.90 zł)
Age of Empires to gra-legenda wśród miłośników RTS’ów. Grafika obecnie nie rzuca na kolana, jednak grywalność nadal stoi na najwyższym poziomie. Gra pozwala na wybór jednej z cywilizacji i poprowadzenie jej poprzez epoki do zwycięstwa nad wrogami. Każda odsłona to inne czasy – Age of Empires 1 przedstawia starożytność, sequel prezentuje średniowiecze. Seria stała się sławna dzięki doskonale przygotowanym kampaniom single player, a także wciągającemu multi. Pakiet zawiera dwie pierwsze odsłony serii wraz z oficjalnymi dodatkami. Fanom mitologii można polecić bardzo podobne Age of Mythology wraz z dodatkiem, gdzie Egipcjanie, Wikingowie i Grecy walczą między sobą zarówno standardowymi metodami, jak również prosząc o wsparcie bogów lub korzystając z mitologicznych bestii.
Tin Soldiers (19.90 zł)
Ta gra - a właściwie dwie w jednym pakiecie - to świetny prezent dla kogoś, kto oprócz zajmowania się rozrywką na komputerze spotyka się z przyjaciółmi nad stołem i toczy bitwy przy pomocy plastikowych bądź metalowych figurek. Tin soldiers to turowe gry strategiczne, które przedstawiają największe bitwy stoczone przez Aleksandra Wielkiego oraz Juliusza Cezara. Oddziały są reprezentowane przez figurki starożytnych żołnierzy (hoplici, procarze, łucznicy, kawaleria), a za pole bitwy robią specjalnie przygotowane wirtualne stoły. Gracz zdobywa punkty zwycięstwa, które przekładają się na złoto służące do uzupełniania strat między kolejnymi bitwami. Tin Sodiers jest produkcją pozornie prostą, jednak bitwy są fascynujące, a dobre AI sprawia, iż zwycięstwo nie przychodzi łatwo.
Zastanów się zanim kupisz
War Front: Punkt zwrotny (99.90 zł)
Kolejna gra bazująca na II wojnie światowej. Tyle że tutaj doszły eksperymentalne jednostki, które w rzeczywistości były opracowywane, ale z różnych powodów nigdy nie trafiły na pola bitew. Niestety, to oraz ładnie zrobione przerywniki filmowe, to jedyne zalety tego tytułu. Reszta to sztampa i powielanie schematów. Misje są nudne, rozgrywka niczym nie zaskakuje (nawet te eksperymentalne technologie działają jakoś zwyczajnie), a i przerywniki, chociaż śliczne, rażą swoją iście hollywoodzką głupotą i fabularnie zachwycą tylko fanów nieśmiertelnego Rambo. Nas nie powaliły. Zapowiadało się doskonale, wyszło najwyżej przeciętnie. Za wymaganą cenę można kupić wiele lepszych tytułów, które może nie pozwolą pobawić się sprzętem, który nigdy nie powstał, ale mają inne zalety, bijące War Front na głowę.
Frontline: Kursk (29.90 zł)
Jedna z wielu gier stworzona na silniku Blitzkrieg 2. Wydawało się, iż będzie doskonale – w końcu Kursk to była największa pancerna bitwa w historii, co daje autorom olbrzymie możliwości. Jednak programistom najwyraźniej zabrakło umiejętności na to, aby wykorzystać potencjał. Misje są nudne i przeciwnik zawsze ma w nich przewagę, niezależnie czy gramy siłami Rzeszy, czy też Armią Czerwoną. Do tego czołgi są niszczone zdecydowanie zbyt szybko, zupełnie nie widać ich odporności oraz faktu, iż mają twardy pancerz. Jeśli dodać do tego problemy ze znajdowaniem drogi do celu – wniosek jest jeden: klapa. Gracz, zamiast podziwiać starcie pancernych kolosów, irytuje się tym, iż wystarczy głupia strata jednego pojazdu i można zaczynać misję od nowa, gdyż szans na jej ukończenie już nie ma. Lepiej kupić Blitzkrieg 2.
UFO: Extraterrestials (49.90 zł)
Ta gra miała być nadzieją fanów UFO na powrót serii w oryginalnej formie (Aftermath, Aftershock oraz Afterlight to mniej lub bardziej udane wariacje i rozwinięcie idei). Jednak najwyraźniej los chce, aby fani UFO: Enemy Unknown polubili tamte tytuły, gdyż lepiej się do nich przyzwyczaić, niż katować siebie groteską, jaką jest Extraterrestials. Ta gra nie ma prawa mieć członu UFO w nazwie, gdyż jeszcze ktoś w to przypadkiem zagra, uważając, iż to jedna z odsłon legendy. Zerowa grywalność, bugi, a do tego optymalizacja silnika wręcz tragiczna – gra technicznie nie jest nawet przeciętna, za to wymagania ma jak taki Medieval 2. Porażka roku, trzymać się z daleka. Jeżeli mamy 50 zł i chcemy koniecznie popolować na kosmitów, wybierzmy Afterlight lub Aftershock.
