Gears of War - kto jest kim

Dramatis personae

Dramatis personae

Dramatis personae, Gears of War - kto jest kim

Na początku był Aleksiej Desipicz – fanatyczny socjalista – ogarnięty ideą stworzenia stojącego ponad wszelkimi narodami i podziałami, jednego dla całej ludzkości, wspólnego rządu. Być może jego pomysły stałyby się rzeczywistością dużo wcześniej, jednak zbliżający się coraz to większymi krokami kryzys energetyczny na Serze nie stwarzał atmosfery skłaniającej do takich działań. Wprost przeciwnie. Narastające napięcia i coraz to bardziej dramatyczna sytuacja niektórych nacji – szczególnie po odkryciu Imulsji i procesu ekstrakcji energii – sprawiły, iż tego typu idee skazane były na porażkę.

Jak już wczoraj wspomnieliśmy, eskalacja napięć na arenie międzynarodowej doprowadziła ostatecznie do trwającej 79 lat ogólnoświatowej wojny. Dopiero pojawienie się hord Szarańczy zakończyło bratobójczy konflikt i zjednoczyło ludzkość pod jednym sztandarem. Odżyły prawie już zapomniane idee Desipicza - teraz, pod wpływem dramatycznej sytuacji, wcielone w życie. Ludzie, zepchnięci przez straszliwą siłę na Płaskowyż Jacinto, ostatecznie zwarli swe szeregi pod przywództwem ponadnarodowego tworu znanego jako Coalition of Ordered Governments (C.O.G.).

C.O.G., powstały jako partia polityczna już w trakcie Wojen, skupił w swoich rękach pełnię władzy, zarówno cywilnej, jak i wojskowej. Wszystkie ocalałe z pogromu w Dniu Wyjścia jednostki wojskowe podlegały od tej pory wyłącznie rozkazom tejże organizacji. Naprędce stworzono nowe struktury organizacyjne – zaistnienie armii Koalicji stało się faktem. Wydany przez nią Akt o Fortyfikacji zamienił Płaskowyż Jacinto w olbrzymi bastion, całkowicie poddany jurysdykcji władz wojskowych. Co prawda metody stosowane przez C.O.G. spotkały się z silną krytyką miłośników swobód obywatelskich, jednak dość szybko owe pełne krytyki głosy przycichły – Koalicja jako jedyna okazała się skuteczna. Jej zdecydowane, choć często drastyczne działania, dały ludzkości choć odrobinę nadziei na przetrwanie.

W czasie gry będziemy mieli okazje zapoznać się jedynie z małym wycinkiem tej wielkiej batalii skierowanej przeciwko napierającym bezlitośnie hordom Szarańczy. Poznamy również kilku żołnierzy armii Coalition of Ordered Governments należących do dwóch oddziałów: Alfa i Delta. I to ich właśnie chcielibyśmy Wam dziś przedstawić.

Marcus Fenix

Główny bohater kampanii w trybie single player, nasze wirtualne alter ego w świecie Sery. Weteran nie tylko walk z hordami Szarańczy, ale również poprzedzających Dzień Wyjścia wojen pomiędzy poszczególnymi ludzkimi państwami. Jeden z najbardziej uznanych i rozpoznawalnych żołnierzy tego konfliktu. Widzimy to dobrze już na samym początku, gdy inny z żołnierzy naszego oddziału, Carmine, usłyszawszy z kim ma do czynienia, wyraża się o Marcusie z największym uznaniem i szacunkiem. Niestety, nieco innego zdania na ten temat byli jego bezpośredni przełożeni... Fenixa poznajemy w momencie, gdy jego dawny kompan i przyjaciel – Santiago - wyciąga naszego bohatera z więzienia, w którym Marcus spędził prawie cztery lata.

Przyczyną tego stanu rzeczy było skazanie go przez sąd wojskowy na więzienie za opuszczenie podczas pełnienia służby powierzonego mu posterunku. Sąd nie uznał w żaden sposób tłumaczenia Marcusa, który rzeczywiście dopuścił się tego czynu, jednak było to spowodowane nie tchórzostwem – co również próbowano mu zarzucić – lecz chęcią ratowania ojca. Fenix i tak mógł mówić o dużym szczęściu – normalnie, w takim wypadku jedyną stosowaną powszechnie karą była śmierć. Jednak swoisty szacunek, jakim mimo wszystko był darzony jako żołnierz, oraz pamięć o jego śmiałych i brawurowych akcjach sprawiły, iż potraktowano go w sposób wyjątkowy, skazując na bezterminowe uwięzienie.

Po czterech latach spędzonych w ciemności i osamotnieniu, dostał jednak szansę na rehabilitację i odzyskanie dobrego imienia. W przeciwieństwie bowiem do – zdałoby się nieskończonych – hord Szarańczy, żołnierzy broniących ostatniego bastionu ludzkości nie dawało się łatwo zastąpić. Armia Coalition of Ordered Governments nigdy nie dysponowała czymś takim jak rezerwy, a jej żołnierze – choć drogo sprzedający swą skórę – ginęli jednak regularnie podczas kolejnych fal nieustępliwych ataków. A Marcus Fenix mógł w pojedynkę zastąpić kilku z nich.

Dominic Santiago

Największy przyjaciel Marcusa, a zarazem druga grywalna postać w trybie kampanii, dostępna dla jednego z graczy po wybraniu trybu cooperative. Jest to z pewnością jedna z najbardziej barwnych postaci całej opowieści – posiada nawet swoje mętne kontakty w świecie Opuszczonych, czyli ludzi, którzy żyją gdzieś pomiędzy terenami będącymi pod protekcją Coalition of Ordered Governments a hordami Szarańczy. Całkowicie oddany i lojalny wobec przyjaciół, w ten sam sposób odnosi się również do nowych władz i armii. Można by rzec, że jego działania są podszyte sporą dawką fanatyzmu. Dom, jak nazywa go Marcus, wręcz nienawidzi Szarańczy, co ma swe korzenie w dramatycznej przeszłości żołnierza. Głównym motywem jego działań jest bowiem poszukiwanie zemsty – jego żona zaginęła podczas Dnia Wyjścia. W niekończącej się walce odnalazł ukojenie, ciągłe narażanie życia nie pozwala mu na zadręczanie się i ciągłe myślenie o poniesionej stracie.

Augustus Cole, aka "The Cole Train"

Były zawodnik Thrashballu, serańskiego odpowiednika gry znanej na starej Ziemi jako futbol amerykański. Grający przed Dniem Wyjścia zawodowo jako obrońca z numerem 83 w drużynie Cougars, stał się postacią na tyle sławną, iż nawet w okresie upadku ludzkiej cywilizacji wciąż jest rozpoznawany zarówno wśród żołnierzy C.O.G. jak i Opuszczonych. Jest człowiekiem prostym i takież rozwiązania wszelakich problemów preferuje – jeśli trzeba podjąć walkę, nawet z przeważającymi siłami wroga, po prostu staje na wprost przeciwnika z gotową do strzału bronią. Ten brak finezji nadrabia jednak niemalże dziecięcym entuzjazmem, tym bardziej, iż uwielbia kiedy wokół niego coś się dzieje. Mówiąc krótko – jeśli gdzieś pojawia się problem, który w jakiś sposób przytłacza innych, wystarczy posłać tam Cole’a – ten niczym Kolumb rozbije przysłowiowe jajko, przy pomocy kilku celnych serii bądź tez swoich potężnych pięści. Damon Baird

Chyba najbardziej cyniczny i zimnokrwisty z całej przewijającej się przez grę grupy żołnierzy C.O.G., czerpiący swą siłę z wrodzonej, wysokiej inteligencji. Niemalże całkowite przeciwieństwo „The Cole Traina” – zamiast spontanicznych i spektakularnych akcji, preferuje przemyślane i precyzyjnie zaplanowane działania. U niego nie ma miejsca na zbędne czynności czy akcje, powodzenie może zagwarantować tylko perfekcyjnie ułożony plan. Ta zimna kalkulacja niejednokrotnie potrafi wyciągnąć zarówno jego, jak i towarzyszy broni z największych tarapatów. Dodatkowo posiada on uzdolnienia techniczne oraz rozległą wiedzę z różnych dziedzin mechaniki i elektroniki. Chyba nie trzeba tłumaczyć, jak bardzo przydatne okazują się one na polu walki oraz podczas wypełniania różnorakich misji. Wachlarz umiejętności Bairda jest niezwykle szeroki – od umiejętności dokonania polowych napraw transportera opancerzonego, po włamania do systemów informatycznych czy sterujących geobotami. Kolejną cechą tej chodzącej i walczącej encyklopedii jest budząca szacunek wiedza na temat hord Szarańczy – Damon zna ich słabe strony, zwyczaje, sposoby walki i stosowaną taktykę.

Minh Young Kim

Porucznik Kim, dowódca Drużyny Delta, jest jednym z najbardziej oddanych sprawie oficerów C.O.G. Nigdy nie kwestionuje rozkazów dowództwa, starając się podążać ścieżką wyznaczoną przez reguły i zasady Koalicji. Mimo to jest dowódcą sprawiedliwym wobec podwładnych oraz potrafiącym naprawdę docenić ich umiejętności i doświadczenie, a także odpowiednio wykorzystać je na polu walki. Poza tym wszystkim zaś nie brak mu odwagi - należy do tych oficerów, którzy idą w bój ramię w ramię ze swymi żołnierzami, do ludzi zdolnych nawet do ostatecznego poświęcenia.

GramTV przedstawia:

Carmine

Jeden z żołnierzy Drużyny Delta, który towarzyszy naszym bohaterom od samego początku rozgrywki. To właśnie on rozpoznaje Marcusa i zaczyna odnosić się do niego z szacunkiem należnym słynnemu żołnierzowi – od razu widać wielki podziw, jaki wzbudza ta legendarna w szeregach Coalition of Ordered Governments postać. To zresztą chyba jedyny z członków oddziału, którego twarz przez cały czas skryta jest pod hełmem. Jedna z najbardziej zdroworozsądkowo myślących postaci w drużynie. A może po prostu posiadających instynkt samozachowawczy? Chociaż, jak udowodniła niejednokrotnie historia, żeby przeżyć trzeba mieć jeszcze choć odrobinę szczęścia. I nie zacinający się karabin. Anya Stroud

Jedyna w grze kobieca postać należąca do sił Koalicji. W swej wirtualnej postaci pojawia się jedynie na samym początku rozgrywki, chociaż na późniejszym etapie jej głos towarzyszy naszej drużynie niemalże przez cały czas. Właśnie pani porucznik Stroud jest naszym łącznikiem z dowództwem – od niej otrzymujemy nowe koordynaty, rozkazy, czy tez wszelkie informacje niezbędne do realizacji poszczególnych zadań. Dzięki niej również otrzymujemy dotyczące dostępności i aktywności satelitów, co pozwala nam na skorzystanie z najpotężniejszej dostępnej broni, czyli Młota Świtu, palącego żywym ogniem z niebios nawet najpotężniejszych przeciwników.

Pułkownik Victor Hoffman

Najwyższy rangą oficer Coalition of Ordered Governments jakiego będziemy mieli okazję poznać podczas rozgrywki. Początkowo bardzo sceptycznie - żeby nie powiedzieć wrogo – nastawiony do Marcusa, którego nawet głośno nazywa zdrajcą, z czasem przekonuje się do naszego bohatera. Co prawda nie mamy zbyt wielu okazji, aby móc go oglądać, jednak mamy z nim w trakcie gry kontakt radiowy. Na podstawie tych kilku rozmów maluje nam się obraz twardego, zdecydowanego i twardo stąpającego po ziemi człowieka, który mimo wcześniejszych uprzedzeń, potrafi dokonać całkowicie obiektywnej oceny. Silniej przemawiają do niego czyny i umiejętności żołnierza, niż opinia innych – choćby miała być ona wyrażona przez wojskowy sąd.

Jack

Członek każdej drużyny sił C.O.G. Bez niego wiele akcji i zadań nie miałoby najmniejszych szans powodzenia. Szkoda tylko, że Jack, mimo tego, iż potrafi zrozumieć większość prostych komend, nigdy nam o tym nie opowie. Choćby dlatego, że nie jest - jak reszta składu - człowiekiem. Jack jest maszyną, wielofunkcyjnym robotem, zdolnym do otwierania drzwi, udzielania pierwszej pomocy, czy prostych zabiegów chirurgicznych. Pojemna pamięć pozwala także na wykorzystywanie go - jako zawsze dostępnego - podręcznego przenośnego nośnika danych. Niestety, nie jest on uzbrojony, co nie oznacza, iż jest on całkowicie bezbronny i narażony na ataki przeciwnika – wyposażono go bowiem w najnowszą technologię maskującą. Jej jedyną wadą jest konieczność przekierowania całej energii na generowanie pola maskującego – w chwili podjęcia jakiegokolwiek działania, bot staje się widoczny i podatny na wszelkie formy ataku.

Komentarze
19
Usunięty
Usunięty
06/12/2007 16:05

Lubie tak dopracowane gry, gdy nawet historie pojedynczych postaci są dokładnie przedstawione.

Usunięty
Usunięty
28/11/2007 15:03

No i wkurzyć się na znikające Zapisy XD

Usunięty
Usunięty
27/11/2007 23:02

Dla wszystkich piejących z zachwytu proponuję nieco się ostudzić bo pod względem fabularnym i poznania relacji między boahaterami możecie się srogo rozczarować podczas gry :-P




Trwa Wczytywanie