Sprzęt dla opornych - Laberg Smart

Sentim & Mastermind
2007/11/15 21:01
0
0

Wstęp: Laberg Smart wyposażony w 1/2/4 GB pamięci z możliwością podłączenia kart pamięci MiniSD. Wyposażony został w dotykowy 2.8" wyświetlacz. W zestawie dołączono także ładowarkę, pokrowiec na odtwarzacz, instrukcję, płytę CD z oprogramowaniem oraz kabel USB.

Sprzęt dla opornych - Laberg Smart

Wstęp: Laberg Smart wyposażony w 1/2/4 GB pamięci z możliwością podłączenia kart pamięci MiniSD. Wyposażony został w dotykowy 2.8" wyświetlacz. W zestawie dołączono także ładowarkę, pokrowiec na odtwarzacz, instrukcję, płytę CD z oprogramowaniem oraz kabel USB.

Sentim: Jeżeli ktoś szuka dotykowego odtwarzacza mp3 z wygodnym ekranem do oglądania filmów to Laberg Smart jest tym, czego szukał. Dzięki niewielkim wymiarom idealnie mieści się w dłoni, a obsługa jest intuicyjna. Wyglądem przypomina popularnego w Ameryce iPhone, a osób których nie stać na iPoda Touch'a mogą śmiało sięgnąć po Smarta. Za 400 złotych dostaną solidnie wykonany odtwarzacz MP4 z dotykowym ekranem.

Mastermind: Faktem jest, że playerek ładnie leży w dłoni i na pierwszy rzut oka ciężko cokolwiek mu zarzucić. Jednak po początkowej euforii przychodzi chwila refleksji. Ogromnym mankamentem jest brak miejsca na piórko. Nosząc odtwarzacz w kieszeni można je łatwo zgubić. Poza tym panel dotykowy to wynalazek przyjemny, ale... pod warunkiem że działa bez zastrzeżeń. Tymczasem w Smarcie potrafi płatać figle i reagować na nacisk z opóźnieniem, albo wcale - co oczywiście utrudnia nawigację po menu. Z przyczyn dla mnie niezrozumiałych po wejściu do menu Radio, na górnym pasku wyświetla się napis... Photo.

Sentim: Problemy tego typu rozwiązuje zwykle upgrade firmware – sprzęt jest jeszcze nowy i może wkrótce oprogramowanie zostanie poprawione. Skoro już jesteśmy przy temacie komputera: po połączeniu do kompa prze kabel USB nie jest wymagana instalacja sterowników, aby Windows rozpoznał prawidłowo urządzenie. Aby przekonwertować film do rozdzielczości 320x240 wystarczy zainstalować z płytki AviConverter ver. 4.0.1. Obsługa programu jest intuicyjna, wystarczy wskazać plik do konwersji i miejsce zapisu, dodatkowo można ustawić jakość konwersji, typ ekranu 4:3 czy 16:9. Jeżeli ktoś chce konwertować tylko pewien fragment z danego filmu to w konwerterze też znajdzie takową opcje. Konwertowanie pliku 740 MB trwa kilkanaście minut. A przy najwyższej jakości plik 740MB zajmuje 380MB. Przerzucenie na MP4 takiego pliku przez USB 2.0 trwa około 2 minut.

GramTV przedstawia:

Mastermind: I tu dotykasz dość czułego zaganiania jakim jest konwersja i czas oczekiwania aż się zakończy. Po pierwsze nikt przy kompie czekać nie lubi. A tu minuty mijają, a pliki konwertują się powoli. Gdy będziemy chcieli wgrać większą ilość plików czas oczekiwania wydłuży się niemiłosiernie. Dość powiedzieć, że opisywany tydzień temu odtwarzacz Cowon nie tylko nie zobowiązywał nas do przeprowadzania rzeczonej konwersji, ale obsługiwał też więcej formatów plików. Inna sprawa to jakość. Z całym szacunkiem, ale na Cowonie filmy wyglądały RE-WE-LA-CYJ-NIE. O Smarcie powiedzieć do końca tego nie można, choć oczywiście filmy można z powodzeniem oglądać. I jeszcze drobnostka, acz istotna: odtwarzacz nie zapamięta, w którym miejscu skończyliśmy film oglądać. Nie pozwoli także wpisać stanu licznika. Krótko mówiąc po przerwie – szukaj wiatru w polu...

Sentim: Tak czy inaczej, po wgraniu filmu na Smarta uruchamiamy go dwoma kliknięciami. Odtwarzanie jest płynne (24 fps) co jest rzadko spotykane w odtwarzaczach z niższej półki cenowej – a wspomniany Cowon leży raczej na półce wyższej. Kolory są ładne, przy szybkich scenach jak wyścigi samochodowe smużenie nie psuje przyjemności z oglądania. Smart ma wbudowany głośnik, z którego spokojnie można korzystać przy oglądaniu filmu (oczywiście w każdej chwili można przełączyć się na słuchawki). Po prawej stronie mamy przyciski do sterowania dźwiękiem co nie zmusza do wywoływania podczas oglądania menu. Kontrast można dostosować do własnych potrzeb. Nawet przy dobrze oświetlonym pomieszczeniu światło w minimalnym stopniu odbija się od ekranu i w żaden sposób nie przeszkadzało w oglądaniu.

Mastermind: Skoro już mówisz o dźwięku, to koniecznie trzeba wspomnieć o słuchaniu radia, plików mp3, a także filmów właśnie, przez wbudowane głośniczki. Otóż Smart zamienia się wówczas w niewiele więcej niż radio tranzystorowe. Skrzeczy, buczy i groźnie pomrukuje, ale muzyką bym tego nie nazwał. Poza tym włożony do kieszeni gubi stacje, których w pamięci zapisać można raptem 20 (nadmieńmy, że bez nazw, a same częstotliwości). I jeszcze dwa mankamenty: w czasie testów w ustawieniach dźwięku nie udało się również wybrać nic poza jazz i bass (choć instrukcja mówi jeszcze o kilku innych ustawieniach). Jeśli zaś chodzi o dyktafon, to jest on w zasadzie kwiatkiem u kożucha, bowiem jakość nagrań nawet na High Quality woła o pomstę do nieba. Dość powiedzieć, że ciężko było usłyszeć co mówi (normalnym tonem) osoba oddalona od odtwarzacza o dwa metry... Sentim: Mówiąc o braku opcji w ustawieniach dźwięku zatoczyłeś koło: koniecznym będzie nowsze oprogramowanie i tyle. Ktoś kto potrzebuje prawdziwego dyktafonu nie używa zaś do tego celu playerów. Dodam jeszcze, że Smart bez problemu czyta dwa najbardziej popularne formaty graficzne JPG i BMP. Ekran ma rozdzielczość 320x240 ale po wgraniu większej fotki (2.6 MB w JPG w rozdzielczości 2560x1920 - co trwa kilka sekund), smart skaluje obrazek do wielkości wyświetlacza. Kolory jak i jakość wyświetlanego zdjęcia są w porządku, a po ze skalowaniu nie pojawiają się ucięte krawędzie czy zniekształcenia. Nie ma żadnych przebarwień, a tekst - na przykład data na fotce - jest jak najbardziej czytelny. Do przeglądania zdjęć służą dwa klawisze które wywołujemy rysikiem po prawej stronie ekranu. Ogólnie to bardzo udany iPod Touch na mniej zasobną kieszeń...

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!