Rozmowy... #3

Domek
2007/11/11 23:58

1. Zarchiwizuj archiwum już dziś

Jak zapewne pięciu czy sześciu naszych wiernych czytelników zauważyło, tydzień temu Rozmowy z jakiegoś powodu nie odbyły się. Jakieś 30-40% z tej rzeszy wiernych fanów, pamiętające jeszcze poprzednią inkarnację cyklu, z całą pewnością doszło w związku z tym do wniosku, że radość z wskrzeszenia tego – delikatnie mówiąć – trupa była przedwczesna. Tymczasem plotki o naszym powrocie do niebytu okazały się najwyraźniej mocno przesadzone.

Zaitsev: Ej, a czemu właściwie nie było rozmów w zeszłym tygodniu, hę?

Domek: Nie powiem. :P

Zaitsev: Nie jęzorek, tylko gadaj.

Domek: Skąd miałem wiedzieć, że po formacie i reinstalacji systemu nie będzie archiwum tlena działało... Nie ostrzegali.

Zaitsev: Heh... To nie dashboard Xboksa, żeby przed naciśnięciem czegokolwiek ostrzegali Cię wielkimi napisami.

Domek: Ej no, ale dotychczas zawsze działało. To skąd miałem wiedzieć, że coś może być nie tak...

Zaitsev: Akurat archiwum nie można otworzyć po reinstalce systemu już od dawna. Jakoś szyfrowane to tam jest.

Domek: I po co to? Żeby jacyś niegodziwcy nie mogli czytać moich rozmów? I tak czytają przecież. Więc bez sensu. Nie podoba mi się.

Powaga – zostawia sobie człowiek zapisane logi tych rozmów i okazuje się, że nie może ich odczytać akurat wtedy, kiedy tego potrzebuje. Oczywiście, mogłem pewnie pomyśleć i zawczasu się przygotować. Choćby skopiować gdzieś to archiwum, czy coś...

Zaitsev: Wiesz, są specjalne programy do archiwizowania archiwum...

Domek: Archiwizowanie archiwum, świetne. Po prostu tekst miesiąca... Obiecuję, że na przyszłość będę archiwizował archiwum, ba, nawet zarchiwizuje archiwum archiwum, co mam sobie żałować. Jeżeli ma to pomóc...

2. Nie kupujcie narkotyków! Zostańcie gwiazdami rocka i dadzą je Wam za darmo!

Zgodnie z tym co ktoś kiedyś w niezbyt życzliwym kontekście napisał na forum ("bo tam w CDP to wszyscy te Xboksy macie"), Zaitsev sprawił sobie ostatnio konsolę wujka Billa. Wbrew oczekiwaniom nie wybuchła mu przed włączeniem i jakimś cudem jeszcze (podkreślam – jeszcze ;)) działa. Ale nie wszystkim jest Zaitsev zachwycony, nie wzbudza np. jego entuzjazmu mini-gierka załączana na dysku – Hexic.

Zaitsev: Wiesz co, nadal nie jestem przekonany do tego Hexica. Jak mam już grać w takie mini-gierki, to o wiele bardziej wolę odpalić sobie Geometry Wars.

Domek: Oj tam, nie znasz się. Naprawdę dobra ta gra jest, szczególnie jak się ją zakapuje już.

Zaitsev: Bo ja wiem... Nie lubię takich statycznych gier. Tzn. nie to, że nie umiem myśleć...

Domek: Kurczę, wyręczasz mnie. Może w ogóle sam ze sobą gadaj. No a poza tym, to nie jest wcale taka "statyczna" gra. Tylko po prostu w turach. Co, Cywilizację i te wszystkie Herosy też odrzucasz już na wstępie?

Zaitsev: W Cywilizację, wstyd, nie grałem...

Domek: W żadną? O rety...

Zaitsev: Tak, wiem, noob i lama.

Domek: Nie no, tu nie chodzi o wstyd, czy o nooba i lamę. Po prostu nie sądziłem, że to możliwe. Ale cóż, są rzeczy na niebie i ziemi, etc.

Jak tak spojrzałem najpierw na to "statyczne", to przeczytało mi się z jakiegoś powodu (tak, wiem, literki trudna sprawa) "statystyczne". A tutaj skojarzenie może być tylko jedno...

Zaitsev: No właśnie – nie rozumiem fenomenu Football Managera. To jest właściwie to samo co Ogame.

Domek: ...tylko że zupełnie co innego.

Zaitsev: No jak to?

Domek: Zdecyduj się o czym gadamy. Albo FM, albo te sieciowe klikanki. Ja będę się upierał, że to jednak inna bajka.

Zaitsev: Sieciowe klikanki. Mam traumatyczne przeżycia.

Domek: OK, wiesz co... Ja też ich nie rozumiem. Tzn. czasem mam wrażenie, że one przyciągają ludzi, którzy poza tym się specjalnie grami nie interesują i interesować nie chcą, a przed tym siedzą, bo to przecież tak naprawdę "wcale nie gra". A to jest gra, tylko taka jak na komputerach były 20 lat temu. Tekstowe gry handlowe z C64 / Atari wracają w wielkim stylu. ;) No i jest oczywiście ta strona "grania z żywymi ludźmi", może to o to chodzi. Ja tam nie lubię "grać z ludźmi", bo losowi "ludzie" w grach online to w 99% buce, a kolegów nie mam. ;)

Zaitsev: No ja swego czasu straciłem 2,5 miesiąca grając w Ogame...

Domek: To co wkręcasz, że nie rozumiesz fenomenu?

Zaitsev: Ta, to taki sam fenomen jak heroina.

Dziwne, na mnie takie rzeczy jakoś nie działają. Nawet WoW mnie tak porządnie nigdy nie wciągnął, chociaż w pewnym momencie nawet bardzo chciałem, by mu się udało (w końcu kasa na edycję kolekcjonerską poszła, przydałoby się chociaż trochę zabawy z tego wyciągnąć). I czasem mi ochota na to wraca (np. teraz, paszoł!), ale ogólnie odwyk znoszę całkiem nieźle.

GramTV przedstawia:

Zaitsev: Ja w tego Ogame’a do tego stopnia się wkręciłem, że w końcu miałem jakiś klan, sojusz, 20 szpiegów w innych sojuszach. Intrygi, dyplomacja na szeroką skalę...

Domek: Dyplomacja, Ty? Jakoś trudno mi w to uwierzyć...

Zaitsev: Nikt się nie oprze mojemu urokowi osobistemu!

Domek: Tu nie chodzi o urok, co raczej o, hmm... Wiesz, w dyplomacji potrzebna jest ta, no... Dyplomacja.

Zaitsev: Umiejętność osiągania kompromisu.

Domek: O to, to.

Zaitsev: W każdym razie... Jakoś dawałem sobie radę. Ale w końcu mnie rozwalili. I płakałem...

Domek: ...

Zaitsev: Wtedy zrozumiałem, że to poszło za daleko.

Smutna opowieść, za to z jakim pozytywnym zakończeniem i morałem.

Domek: Jak feniks z popiołów...

3. Dinozaury z przeceny

W tym miejscu nastąpiła górnolotna rozmowa o efekcie cieplarnianym, zmianach w klimacie i domniemanym wpływie ludzkiem działalności na postępowanie tych zjawisk. Ostatecznie jednak stwierdziliśmy, że to nudy i postanowiliśmy wrócić do błaznowania.

Zaitsev: Albo o webcomicach pogadajmy.

Domek: A co z nimi? Ja właściwie tylko Penny Arcade regularnie.

Zaitsev: No widzisz. A wyobraź sobie, że w sieci jest tego więcej. I są prawie tak samo dobre.

Domek: Tak? :P Nie no, parę jeszcze w życiu widziałem, tylko jakoś tylko ten jeden regularnie sprawdzam. Swoją drogą, dobre to ostatnie o Call of Duty 4! :D

Zaitsev: I dobrze że wyśmiewają te elementy RPG.

Domek: Tak? A o co z tym chodzi?

Zaitsev: A nie wiem, nie grałem w CoD 4. :P Ale z grubsza chodzi o robienie takich mieszanek gatunkowych, co ma dawać wrażenie rozwijania się serii.

Domek: Tak, coś w tym jest, jak chcesz, żeby 3456782632 część twojej serii FPS-ów była "innowacyjna", to dorzucasz do niej elementy rozbieranego pokera i gry ekonomicznej i załatwione.

Zaitsev: Ja rozumiem - strzelanka, w której jesteś szarym Czesławem z ulicy i nagle dostajesz spluwę do ręki - tutaj można próbować dodać coś nowego - lepsze posługiwanie się bronią z czasem. Lepsza celność, szybsze przeładowywanie. Ale gra w której jesteś komandosem?

Domek: No dobra, ale może przejdźmy jednak do ogólności, skoro żaden z nas nie grał w CoD 4... Bo nas wyśmieją i się wyda, że się nie znamy na niczym. ;)

My tylko tak się zgrywamy oczywiście. Wiemy o co chodzi z elementami RPG w CoD 4 i w ogóle wszystko wiemy, tylko czasem, szczególnie w niedzielę wieczorem, nie chce nam się z tej wiedzy korzystać, bo to męczące i w ogóle...

Zaitsev: Ogólnie – zamiast pogłówkować, twórcy gier robią kolejne miksy, które nie podchodzą graczom. Ot takie Auto Assault – mix ścigałki z MMO.

Domek: A MMO to jest w ogóle inna historia... Tutaj wszyscy kombinują jak koń pod górę, bo jest ten ultrapopularny WoW i nie bardzo jest pomysł z której strony tego kolosa ugryźć.

Zaitsev: E tam WoW. Popatrz na Chiny i Koreę. Tam to jest rzeźnia. Dochodzi do jakichś dziwnych połączeń, np. statki + szpady i muszkiety. I do tego dinozaury. Nie, żebym miał coś przeciwko dinozaurom, ale to już lekko dziwne jest. Albo taki RF Online – wzorcowy przykład.

Domek: A to teraz darmowe jest, nie?

Zaitsev: Ta. I tam to już jest pełny mix – mangowe dzieciaki, roboty, elfy i oni wszyscy nabijają doświadczenie na... dinozaurach. No bez jaj... "Dla każdego coś miłego"...

Domek: Prawie jak w "Rozmowach". :P Blech, szkoda, że nie mogłem się powstrzymać.


Teksty Zaitseva: Zaitsev
Teksty Domka: Domek
Narrator: Domek

Komentarze
33
Usunięty
Usunięty
11/12/2007 16:05

Tak bardzo fajny pomysł

Usunięty
Usunięty
14/11/2007 10:18

omg ogame ;P jeszcze ktos to pamieta ^^ hehe a spedzilo sie w tym towarzystwie okolo 2 lat ;P poczawszy od gry przez team polski od gry i niemieckiod irca ;P ehh nie byla taka zla gra jak sie umialo chodz troche powstrzymywac :Pniemniej teksty swietne :) oby wiecej.

Usunięty
Usunięty
14/11/2007 10:04

Jak m ówi przusłówie ,,co za dużo to niezdrowa'''' ale tutaj tego mni potrzeba




Trwa Wczytywanie