Dungeons & Dragons - Zapomniane Krainy

Siwy
2007/11/11 21:10
9
0

Nie do końca zapomniane (przez graczy) krainy...

Nie do końca zapomniane (przez graczy) krainy...

Nie do końca zapomniane (przez graczy) krainy..., Dungeons & Dragons - Zapomniane Krainy

Miejsce gdzieś poza wyobrażeniem zwykłego śmiertelnika. Panteon bogów. O dziwo straszny tu bałagan i ogólnie raczej nieposprzątane. Miejsce spotkań bogów na pierwszy rzut oka wymaga gruntownej renowacji. Praktycznie tylko stolarka okienna przedstawia tu jeszcze jakąkolwiek wartość materialną. Za oknami zresztą krajobraz też jakiś wyblakły. W środku tłumnie. Zwołani zostali wszyscy bogowie, a nawet półbogowie. Na pierwszy rzut oka widać, że gdyby nie zasady panujące w tym miejscu za chwilę zaczęła by się krwawa jatka. W oczy rzuca się rosła postać w zbroi. To Helm – bóg strażników. Dzisiaj z racji tak ważnego wydarzenia jest wyjątkowo czujny. Ciało polityczne o tak bardzo różniących się poglądach musi być trzymane w ryzach. Och, właśnie przybyła Sune – bogini miłości i piękna. Za jej powabną figurą ogląda się nawet taki twardziel jak Bane – nienawistny tyran. Wszyscy zaczynają się niepokoić. Ci co gwałtowniejsi z natury, jak na przykład Talos – bóstwo burz i zniszczenia, śmieją głośno powątpiewać w celowość swojego przybycia. Nagle rozbrzmiewa potężny głos. Zapowiada się poważna prelekcja. Istota o wiele potężniejsza od - wszechpotężnych przecież w wyobrażeniu ludzi bogów -wyjaśnia cel zebrania. Bogowie przestali interesować się śmiertelnikami, za co zostaną ukarani. Ponadto któreś z bóstw, lub kilka z nich, dokonało ogromnego bluźnierstwa. Zaginęły Tablice Przeznaczenia. Zapada wyrok. Dopóki sytuacja nie wróci do normy bogowie będą zmuszeni przyjąć postaci awatarów i egzystować pośród swoich wyznawców. Decyzja ta nie spotyka się z aplauzem, ale moc bogów nie może równać się z siłą Ao.

Witamy w Krainach

Powyżej w ogromnym skrócie opisano jedno z ważniejszych, jeżeli nie najważniejsze, wydarzenie z historii Zapomnianych Krain – najpopularniejszego świata Dungeons and Dragons. W Czasach Kłopotów oczywiście działo się wiele rzeczy ściśle z nim powiązanych. Jedna z bogiń pragnęła pomimo zakazowi wrócić na należne jej miejsce. Na swoje nieszczęście została ugodzona celnym ciosem rycerskiej rękawicy Helma, co skończyło się dla niej fatalnym nokautem. Inny z bogów pojawił się w swojej własnej świątyni, z tym że w postaci o tak dużej kubaturze, że ściany nośne gmachu tego nie zdzierżyły i miała miejsce katastrofa budowlana. Kolejne bóstwo dokonało żywota w otoczonej rozlewiskami rzece. Pomimo upływu czasu Sanepid nie poleciłby tego akwenu jako ujęcia wody pitnej, ponieważ ciecz płynąca z jej nurtem nadal jest śmiertelnie trująca. Ogólnie było ciekawie i krwawo. Jak to w światach fantasy bywa.

Umieszczony na planecie Toril świat Zapomnianych Krain jest ogromny. Sam kontynent Faerun to trzy i pół tysiąca mil z zachodu na wschód i dwa i pół tysiąca mil z północy na południe. Ogromna przestrzeń. Nic tylko nabyć kawałek gruntu i siać, siać, siać. Niestety nie wszędzie się da, gdyż jak na spójny świat przystało znajdziemy tutaj gęste lasy, spalone słońcem pustynie, przeogromne puszcze, niezdobyte szczyty górskie oraz lodowce. Oprócz głównego kontynentu na Torilu znajduje się szereg innych ziem, żeby wymienić tylko Mazticę – odpowiednik naszej Ameryki Południowej, Kara-Tur – barbarzyński wschód oraz Zakharę – świat arabski wydawany też jako Al-Qadim. Poniżej postaramy się opisać pokrótce co popularniejsze wśród początkujących awanturników części Zapomnianych Krain.

Modne kurorty

W zestawie podstawowym do Forgotten Realms z drugiej edycji dość natrętnie sugerowano, aby początkujące drużyny grę rozpoczynały w miejscu zwanym Cienista Dolina (Shadowdale). Jest ona częścią większego regionu zwanego Dalelands. Istotnie, jest to całkiem dobre miejsce na początek. Pełno tu farmerów nie zrzeszonych w żadnych związkach zawodowych, co pozwala ich w miarę bezkarnie wykorzystywać. Miejscowi bohaterowie nie są jacyś szczególnie zaawansowani, więc i po knajpach można się powłóczyć bez większego ryzyka. Jak fama głosi w Shadowdale działa najpopularniejsza placówka gastronomiczna na całym świecie. A jeżeli nawet pójdzie coś nie tak - a przypadki przecież chodzą po ludziach - Mistrz Podziemi może przysłać z pomocą Elminstera. Postać to znakomita i co ważniejsze wyrozumiała. Nawet grywając wyłącznie w komputerowe gry role playing mieliście okazję spotkać go wielokrotnie. To ten przemiły starszy pan z którym można było wymieniać poglądy w Baldur's Gate. Faceta dość łatwo poznać, albowiem wygląda niczym stereotypowy czarodziej. Każda z Dolin rządzi się nieco inaczej i prawie wszystkie nie mają z tym kłopotów. A te które sobie nie radzą, zawsze mogą poprosić o pomoc którąś z tłumnie przebywających w okolicy drużyn awanturników.

Znudzeni sielską atmosferą Shadowdale gracze mogą udać się na piknik do pobliskiego lasu Cormanthor. Ta pradawna puszcza była niegdyś siedliskiem wspaniałej rasy elfów. Teraz jest ich tam mniej, ale za to pozostawiły one po sobie wiele opuszczonych przybytków, a powszechnie wiadomo, że tam gdzie występowały wielkie migracje nie wszystko udało się zabrać ze sobą i odkrywcy mogą znaleźć niemałe skarby.

Na południowy zachód od Shadowdale leży Cormyr, państwo znane ze swojej praworządności. Licząca ponad tysiąc lat monarchia swoje aktualne powodzenie zawdzięcza niedawnym rządom króla Azouna IV, wspieranego przez znanego maga Vangerdahasta. Główne siły polityczno militarne Cormyru to Bitewni Czarodzieje i Purpurowe Smoki. Ci pierwsi są niezrównanymi magami bitewnymi, natomiast ci drudzy to elitarna jednostka rycerska. Dzięki ich patrolom na terenie królestwa jest względnie bezpiecznie. Niestety nie wszystkim awanturnikom spodobają się próby prowadzenia rejestru przebywających na terenie Cormyru osób żyjących z poszukiwania przygód.

Dalej na zachód, znajduje się znane z serii Baldur's Gate Wybrzeże Mieczy. Tam to wybudowano ogromną bibliotekę Candlekeep, do której ciągną uczeni z całego świata. W tym regionie leży również Waterdeep – Miasto Splendoru, przyćmiewające swoim blaskiem nawet Wrota Baldura. Waterdeep jest najbardziej kosmopolitycznym miastem w całych Krainach. To tutaj swoje siedziby mają największe kościoły Forgotten Realms i wiele organizacji, także tych tajnych. To właśnie tutaj mieszka znany z komputerowej trylogii Eye of the Beholder potężny mag Khelben Czarnokij. Pod Waterdeep rozciągają się niezmierzone ilości korytarzy będących pozostałością po wielkim dziele szalonego czarodzieja Halastera. Bytują w nich między innymi zakazane kulty, wszelkiej maści potwory, przemytnicy i wszyscy inni wolący aby ichniejsza działalność nie rzucała się zbytnio w oczy.

Na północy znajduje się ogromna pustynia Anauroch. Nie jest ona do końca wytworem natury. Do jej powstania przyczynił się pewien mający miejsce piętnaście stuleci temu konflikt pomiędzy starożytnym imperium Netheril i złowieszczą rasą phaerimmów. Ci drudzy przy pomocy magii planowali zlikwidować wszelkie życie na Faerunie. Nie udało im się ale zdołali zniszczyć najpotężniejsze imperium ówczesnych czasów. Pustynia nie jest tak wyludniona jak można by się spodziewać. Wiele osób oraz organizacji przemierza ją celem odnalezienia pozostałości po Netheril lub patrolując przemytnicze szlaki.

Oprócz opisanych powyżej miejsc jest jeszcze mnóstwo innych, równie ciekawych regionów. Wśród nich można wymienić między innymi Chult – miejsce gdzie nadal spotyka się dinozaury, Moonsea – region terroryzowany przez złowrogich Zhentarimów, Evermeet – starożytne królestwo elfów, czy też Moonshae – wyspy które doczekały się własnej trylogii książkowej. Tajne/poufne

Toril jest domem dla wielu tajnych organizacji. Do najbardziej znanych należy Kult Smoka, stowarzyszenie mające na celu zaprowadzenie na Torilu rządów smoków. O ile to jeszcze by się dało znieść, to ichniejsza idea opierająca się na kulcie smoków przywróconych do życia w formie martwiaków, już raczej nie. Oddają oni nieumarłym smokom cześć równą boskiej licząc w zamian na specjalne względy.

Szmaragdowa Enklawa to organizacja stawiająca sobie za cel ochronę naturalnych zasobów krainy z której się wywodzi. Jej członkowie odrzucają zarówno dobro, jak i zło, skupiając się wyłącznie na potrzebach świata natury i ochrony go przed wpływami cywilizacji.

GramTV przedstawia:

Znani wszem i wobec Harfiarze promują indywidualność, równowagę pomiędzy naturą i cywilizacją oraz pracują dla dobra ludzkości i innych przyjaznych jej ras. Do ich sojuszników należą między innymi tak zacne postaci jak Elminster, Khelben, Alustriel Silverhand, Dove Falconhand i Storm Silverhand. Podejście do życia Harfiarzy zjednuje sobie wiele osób, ale także tworzy nie mniejszą ilość wrogów. W zasadzie to nic w tym dziwnego, albowiem wielu awanturników krzyżujących szyki różnorakim grupom interesu otrzymywało wsparcie od Harfiarzy.

Czerwoni Czarodzieje to organizacja skupiająca potężnych magów z krainy Thay. Są oni dość szeroko znani ze swoich wyczynów, albowiem nie kryją się jakoś szczególnie ze swoimi działaniami, a na dodatek tatuaże które noszą umożliwiają łatwe rozpoznanie. Rządzą oni swoim państwem twardą ręką, na zewnątrz znani są jako handlarze magicznymi przedmiotami i osoby bezustannie prowadzące jakieś tajemne intrygi.

Siedem Sióstr to - jak sama nazwa wskazuje - grupa złożona z siedmiu dziewcząt. Każda z tych postaci ma ogromną władzę, lecz nie wszystkie ją ujawniają. Zajmują się one głównie zwalczaniem niesprawiedliwości i tyranii, co biorąc pod uwagę, że są wybranymi przez jedno z potężnych bóstw, idzie im całkiem dobrze. Tego, że cała siódemka jest niesamowicie piękna już nie trzeba dodawać.

Cienie to pozostałość po Netheril. Podczas wspominanego wyżej konfliktu jedno z miast imperium zdołało się uratować poprzez przeniesienie się na Plan Cienia. Doświadczenie to uratowało jego mieszkańcom życie, ale też zmieniło ich nie do poznania. Niedawno powrócili do Zapomnianych Krain i niewątpliwie będą próbowali odebrać to, co niegdyś im zabrano. Biorąc pod uwagę, że przez dłuższy czas studiowali magię do której inni nie mieli dostępu, to lepiej żeby ich zamiary nie sięgały dalej. Zhentarimowie znani szerzej jako Czarna Sieć to organizacja skupiająca istoty o złym charakterze. Ich główny cel to zdobycie władzy w okolicznych krainach. Wielu z nich chce się tylko dorobić po czym wycofać z biznesu, lecz jak powszechnie wiadomo, z takiego klubu raczej nie można wystąpić bez negatywnych dla siebie konsekwencji.

Herosi do wynajęcia

W podręczniku Zapomniane Krainy - Opis Świata znajduje także się wiele nowych, często właściwych tylko dla Forgotten Realms, klas prestiżowych. Można zostać Skautem Harfiarzy, Rycerzem Purpurowego Smoka lub Czerwonym Czarodziejem. Są też profesje do wykorzystania w innych światach. Przykładowo Hierofant to kleryk o randze dużo wyższej niż zwykły kapłan. Można zaryzykować stwierdzenie, iż jest to ktoś pomiędzy biskupem, a papieżem. Postaci trudniące się kradziejką mogą się wykazać jako złodzieje z gildii. Kosztem haraczu od zdobytych fantów ma się wsparcie logistyczne i ochronę na dzielnicy. Inna postać to Arcymag, czarodziej który zgłębił zwykła magię do tego stopnia, że teraz studiuje arkana niedostępne dla większości adeptów magii. Nadarzy się także okazja pograć postacią kładącą nacisk na magię runiczną oraz Adeptem Cienia. Jest to mag czerpiący z innego niż pozostali źródła, z tej ciemniejszej strony magii – jej aspektu natywnego dla Zapomnianych Krain.

O Zapomnianych Krainach można by pisać bez końca, lecz o wiele ciekawszym zajęciem niż czytanie tego już przydługawego artykułu, byłaby lektura jednego z rozlicznych podręczników opisujących to ogromne uniwersum. Tym samym dokładniejsze opisy panteonu bóstw, powiązań pomiędzy organizacjami, książek zawierających gotowe do rozgrywki scenariusze i wiele innych podręczników być może zamieścimy przy innej okazji. Tymczasem dobrze by było wreszcie wyjść z tej obskurnej knajpy w której spotkałeś inne osoby ze swojej drużyny i rozejrzeć się trochę po tym magicznym i pełnym niespodzianek świecie. Naprawdę warto.

Komentarze
9
Usunięty
Usunięty
01/12/2007 00:14

a ja tam z kumplami gram w D&D. mistrzuje im i właśnie utknęli w lochach po walce z minotauramia jakie sa wasze historie z tego typu systemów?

Usunięty
Usunięty
23/11/2007 20:50

D&D mnie nie wciągnęło, preferuję Neuroshimę...

Usunięty
Usunięty
14/11/2007 18:29

D&D fajny - tylko drogi.




Trwa Wczytywanie