W samo południe podsumowując miniony rok (część pierwsza)

Lucas the Great
2007/01/02 12:00

cRPG AD 2006 i 2007

cRPG AD 2006 i 2007

Miniony rok obfitował w wysokobudżetowe produkcje spod znaku komputerowych eRPeGów na pecety. Z każdą z nich wiązaliśmy wielkie nadzieje, każda w pewnym stopniu nas zawiodła. Można zaryzykować stwierdzenie, że był to rok niedoróbek.

Najpierw przyniosło lekką gorycz Oblivion, czyli czwarta odsłona The Elder Scrolls. Po ekipie z Bethesdy nie spodziewaliśmy się aż tak daleko idących ustępstw w stronę poszerzania na siłę grupy docelowej. Niestety, twórcy zdecydowali się na stworzenie gry dla wszystkich. Skończyło się dziwnie - mało kto nie korzysta dziś z modów minimalizujących populistyczne zapędy Bethesdy. Nieszczęsne dostosowanie przeciwników do poziomu postaci było jedną z pierwszych rzeczy, za które zabrali się gracze, gdy tylko oswoili się z nową wersją TES Construction Set.

Na jednym polu TES IV nie zawiodło: zróżnicowanie misji i barwne pomysły na związaną z nimi fabułę w pełni ukazuje potencjał Bethesdy. Wizyta w świecie namalowanym przez pewnego artystę i atakowanie rysunkowych trolli za pomocą broni pomazanej terpentyną to prawdziwy majstersztyk. Nieszablonowych pomysłów jest w grze mnóstwo. Jednak równie wiele jest elementów w stylu hack n' slash, mrowie tworzonych ze sztancy jaskiń, ruin i im podobnych lokacji z odradzającymi się "lokatorami" to coś, co psuje wrażenia z zabawy. Pojawiły się też problemy z uzyskaniem zadowalającej jakości grafiki na wielu komputerach. Za to też zabrali się gracze, naprawiając nakładanie tekstur i same pliki konfiguracyjne.

Jeśli jednak ktoś sarkał na Oblivion i marudził, że silnik tej gry nie został odpowiednio dopracowany i zoptymalizowany, a wymagania sprzętowe sięgnęły kosmosu, to był niejako w błędzie. To znaczy miał niby rację, ale nie widział jeszcze Gothic 3. Tu dopiero otrzymaliśmy festiwal niedoróbek i przesadzonych wymagań. Sama z siebie ta gra prezentuje się znacznie ciekawiej niż Oblivion pod względem fabularnym, ale wiele osób nie miało jak się o tym przekonać, bo albo przyszło im podziwiać pokaz slajdów, albo krew je zalewała gdy potwory szlachtowały postać wnikając w litą skałę.

Oczywiście każdą grę można z czasem połatać, lub skorzystać z wiedzy informatycznej i zrobić to, co powinni uczynić sami twórcy, czyli zoptymalizować pliki konfiguracyjne. Jasne. Ale czy kupując samochód bylibyśmy zadowoleni z opcji regularnych wizyt w serwisie i naprawiania usterek oraz rozkładania dywanika pod podwoziem w celu własnoręcznego dłubania w bebechach maszyny? Jesteśmy klientami i wymagamy jakości od zakupionego produktu, nie zaś dopieszczania jego wersji ostatecznej poprzez miesiące serwisowania i tuningu.

GramTV przedstawia:

Pod względem ilości poprawek w kolejnych patchach w ubiegłym roku rekord pobiła produkcja Obsydian Entertainment. Neverwinter Nigts 2 w momencie wydania ledwo nadawało się do użycia. W naszym kraju ukazało się już połatane, za to z dziurami nowego typu, związanymi z lokalizacją. Wciąż wymaga naprawy. Niezależnie od tego jest to zaskakująco udany produkt, zwłaszcza że z nim gracze wiązali najmniejsze nadzieje spośród trzech pretendentów do tytułu eRPeGa roku. Na dodatek kampania dla pojedynczego gracza to tylko część zabawy, a w czwartym TES i trzecim Gothicu 100% oferty... Mówiąc już o lokalizacji gier, mimo usilnych starań przy okaleczaniu NWN2, CDP nie dało rady wygrać z hurtownią oprogramowania Play. Ta firma dwa lata pracowała nad polskim wydaniem niemieckiej postapokaliptycznej gry The Fall: Last Days of Gaia. W efekcie wywalono z całości oryginalne pliki dźwiękowe dialogów (podobnie jak w Gothic 3 w oryginalnym The Fall do wszystkich kwestii mówionych podłożony był głos), nie siląc się na polską ich wersję. Mamy więc notoryczne sceny rodem z akwarium, gdzie postacie poruszają ustami w absolutnej ciszy. Ilość błędów, brakujących kwestii i tym podobnych "smaczków" powala na kolana. Mimo to gra wciąga i dostarcza mnóstwo rozrywki, co świadczy o jej wielkim potencjale. Wprowadza też coś zupełnie nowatorskiego, zadania poboczne, które aktywują się jedynie wtedy, gdy przypadkiem o określonej godzinie znajdziemy się w określonym miejscu.

Komputerowe RPG to także, chcemy czy nie, gry hack n' slash. W minionym roku z opóźnieniem do polski dotarł ciekawy tytuł Fable: Zapomniane Opowieści. Gra wniosła sporo nowych rozwiązań i uroczą koncepcję przemiany postaci pod wpływem jej poczynań. To jednak nie wystarczyło, by stać się stuprocentowym hitem. Mnóstwo potencjału miał też Titan Quest jednak również nie zawładnął totalnie seracami fanów gatunku. Po części za sprawą licznych niedoróbek i słabemu potencjałowi marketingowemu twórców, oraz wyraźnemu brakowi wiary w ten tytuł zarówno ze strony wydawcy oryginału, jak i polskiej wersji językowej.

Wymienione zostały najważniejsze zeszłoroczne tytuły z półki cRPG. Pora nieco powróżyć z fusów i zgadnąć co zatrzęsie rynkiem w tym roku. W pewnym sesnie pewniakiem jawi się tu Jade Empire, choć diabli wiedzą, jak będzie ostatecznie, bo konwersja hitu z Xboksa może na pecetach wypaść różnie, na dodatek konsolowi gracze to nieco inny typ odbiorcy, więc posiadaczy pieców nie musi zachwycać to samo.

Wielką niewiadomą jest polski Wiedźmin. Co prawda NwN2 pokazało, że silnik Aurora nie jest jeszcze bynajmniej przestarzały, a ekipa z RED działa na znacznie przez siebie ulepszonej jego wersji, ale... No właśnie, czas upływa. Najgorzej się stało, ze gra jest aż tak spóźniona, bo przez lata narosły oczekiwania graczy i możemy być pewni, że końcowy produkt, choćby okazał się bezbłędny i genialny (a ostatnio rynek nas przekonał, że takie cuda nie mogą się zdarzać), z pewnością nie zaspokoi rozbuchanych oczekiwań wszystkich graczy.

Nie ujrzymy w tym roku na pewno Dragon Age ani Fallouta 3. Nie słychać o nich zbyt wiele, za to pierwszy z tych tytułów na pewno się ukaże, kiedyś. O projekcie Bethesdy już z pełną odpowiedzialnością nie da się tego samego powiedzieć... Będzie to przede wszystkim rok dodatków, bo chyba nikt nie wątpi, że czwarty TES, trzeci Gothic, drugi NwN i pierwszy Titan Quest już wkrótce doczekają się rozszerzeń. Niektóre są nawet potwierdzone przez twórców. To w sumie niezła wiadomość, bo dodatki połatają ponownie gry, a w tym czasie zdążymy zmodernizować sprzęt i będzie można się wreszcie nacieszyć pełnią oprawy graficznej. Czego Wam i sobie jak najszczerzej życzę...

Komentarze
35
Usunięty
Usunięty
02/01/2007 20:28
Dnia 02.01.2007 o 13:48, Lucas the Great napisał:

> Napisałbyś coś takiego przed wypuszczeniem jakiejś gry (gdybyś maił do niej dostęp) na stronie > wydawcy? > Tak. Wynajęto mnie bym stworzył profesjonalną redakcję, godną zaufania i nie związaną bezpośrednio z żadną firmą z branży. Zarówno ekipa gram.pl jak i redakcja gram.pl stawia sobie za cel, by Czytelnicy wchodząc na ten portal mogli liczyć na profesjonalne teksty, wolne od wazeliny czy uprzedzeń.

No to brawo dla was, bo jesteście chyba jedynym takim zespołem ;). Ale to fajnie. Ja też nie lubię wazeliny, i tzw ''poprawności politycznej''.

Lucas_the_Great
Redaktor
02/01/2007 20:25
Dnia 02.01.2007 o 19:46, rob006 napisał:

A ja nie jestem swoją siostrą, a jednak coś na łączy ;)

W takim razie ja mam wiele takich sióstr: gram.pl , CDP, GK, CDA, SFFiH, NF, CzF, Fabrykę Słów, Solaris... jeśli o którejś zapomniałem, przepraszam moje siostry :D Oprócz tego miałem wiele innych, z których najlepiej wspominam Fenixa, GS i MiM, ale nie żyją, biedaczki :D

Dnia 02.01.2007 o 19:46, rob006 napisał:

W grę nie grałem i nie zamierzam.

Żałuj, nawet polski wydawca nie zdołał okaleczyć śmiertelnie tej gry, mimo usilnych starań :)

Dnia 02.01.2007 o 19:46, rob006 napisał:

A PLAY nigdy nie słynął z dobrych polonizacji. Jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że takie porównanie, jest jednak usprawiedliwieniem. Postawienie tych dwóch gier obok siebie nie wydaje mi się przypadkiem - w ten sposób błędy NWN2 wydaja sie trochę mniejsze.

To rodzaj przejścia, łącznika, jak wcześniej wymagania były pomostem między Oblivion a Gothic 3...

Dnia 02.01.2007 o 19:46, rob006 napisał:

Ale to tylko takie moje wrażenie... :P

Do którego masz niezbywalne, demokratyczne prawo :)

Usunięty
Usunięty
02/01/2007 19:46
Dnia 02.01.2007 o 19:35, Lucas the Great napisał:

Nie jestem pracownikiem CDP.

A ja nie jestem swoją siostrą, a jednak coś na łączy ;)

Dnia 02.01.2007 o 19:35, Lucas the Great napisał:

A sformułowanie było czysto ironiczne, bo tak schrzanic coś jak Play schrzaniło The Fall to już jest poezja po prostu, epicka opowieść o niekompetencji :D

W grę nie grałem i nie zamierzam. A PLAY nigdy nie słynął z dobrych polonizacji.Jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że takie porównanie, jest jednak usprawiedliwieniem. Postawienie tych dwóch gier obok siebie nie wydaje mi się przypadkiem - w ten sposób błędy NWN2 wydaja sie trochę mniejsze.Ale to tylko takie moje wrażenie... :P




Trwa Wczytywanie