Philip K. Dick – „Przez ciemne zwierciadło” – recenzja

JeRzy
2006/12/16 22:00
4
0

Agonia świadomości

Agonia świadomości

Agonia świadomości, Philip K. Dick – „Przez ciemne zwierciadło” – recenzja

Trudno odgadnąć, dlaczego film Richarda Linklatera „Przez ciemne zwierciadło”, mimo nowatorskiej techniki, w jakiej został zrealizowany, i gwiazdorskiej obsady, nie trafił na ekrany polskich kin, a ukazał się jedynie na DVD. Jego pojawienie się stanowi dobrą okazję, aby napisać o powieści Philipa K. Dicka, na podstawie której został nakręcony.

Bohaterem książki jest Bob Arctor – narkoman i diler, uzależniony od Substancji A.

Bohaterem książki jest Fred – agent rządowy, który przeniknął do środowiska narkomanów, aby rozpracować Arctora. Obaj są jedną i tą samą osobą.

Do skutków przyjmowania Substancji A, zwanej też Agonią, silnego narkotyku pochodzącego z tajemniczego źródła, należy rozszczepienie świadomości na dwie niezależne od siebie osobowości. Fred śledzi Arctora/siebie i jego/swoich przyjaciół, jednak stopniowo, w miarę przyjmowania coraz większych dawek Agonii, zapomina o tym, że Arctor i on to jedność.

Autor książki „Przez ciemne zwierciadło”, Philip K. Dick, jeden z najważniejszych twórców SF, był uzależniony od narkotyków, co poważnie odbiło się na jego fizycznym i psychicznym zdrowiu. W tym kontekście opowieść o środowisku narkomanów oraz zawarte w niej spostrzeżenia pisarza na temat instytucji zwalczających narkomanię, metod walki z tym nałogiem i z handlarzami, nabierają dodatkowego ciężaru. Dick znał ten świat: kolejne etapy uzależnienia, sposób rozumowania narkomana, towarzyszące „odjazdom” doznania. W posłowiu do książki napisał: „To powieść o ludziach, którzy zostali ukarani o wiele za surowo. (…) Kochałem ich wszystkich.” – właśnie im została ona zadedykowana. Liście imion towarzyszą komentarze: nie żyje, trwała psychoza, trwałe uszkodzenie mózgu, trwałe uszkodzenie układu krążenia, itp. To świadectwo staje się tym mocniejsze, że wśród ofiar narkotyków autor wymienia też siebie.

Główny bohater „Przez ciemne zwierciadło”, Fred/Bob, jest dobrym człowiekiem, który w równym stopniu pada ofiarą nałogu, co systemu zwalczającego ten nałóg. Krok po kroku, na oczach czytelników i czytelniczek dokonuje się stopniowy rozpad jego osobowości. Ten stan pogłębia się, gdy Fred jako agent musi śledzić Boba: podglądać jego życie, zdawać relacje z jego poczynań, dystansować się od emocji swojego drugiego „ja”. Gdy obie półkule jego mózgu zaczynają funkcjonować coraz bardziej niezależnie od siebie, rzeczywistość ulega rozmyciu, wypaczeniu, przekłamaniu.

Jednocześnie obserwujemy losy jego przyjaciół, znajomych i współpracowników. Postacie stworzone przez Dicka są skomplikowane, o niejednoznacznych motywach, czasami zagadkowe lub niepokojące. Opisane metody walki z narkotykami budzą wątpliwości etyczne, gdyż niszczą ludzi, którzy są narzędziami w rękach systemu. Czy cel uświęca środki?

GramTV przedstawia:

Nie brakuje w powieści scen groteskowego, niekiedy czarnego humoru, istnieją chwile romantyczne, przede wszystkim jednak „Przez ciemne zwierciadło” jest – jak chyba zresztą cała twórczość Philipa K. Dicka – przesycone głęboką troską o człowieka. I chociaż według samego pisarza opowieść nie posiada morału, nie znaczy to wcale, że nie jest bardzo głęboko moralna.

Plusy: + cokolwiek tu napiszę, będzie banałem Minusy: brak

Autor: Philip K. Dick Tytuł: Przez ciemne zwierciadło Przekład: Tomasz Jabłoński Wydawnictwo: Rebis, 2004 rok Wydanie: oprawa miękka, 285 str Cena: 27 zł Strona WWW: http://www.rebis.com.pl/rebis/start.html

Komentarze
4
Usunięty
Usunięty
08/04/2012 23:10
Dnia 08.04.2012 o 22:41, topyrz napisał:

Szkoda, że obecnie prawie już nie ma tego typu recenzji na gramie.

Ciężko się z tym nie zgodzić. Pytanie tylko jakim cudem odkopałeś temat mający tyle lat ;)

Usunięty
Usunięty
08/04/2012 23:10
Dnia 08.04.2012 o 22:41, topyrz napisał:

Szkoda, że obecnie prawie już nie ma tego typu recenzji na gramie.

Ciężko się z tym nie zgodzić. Pytanie tylko jakim cudem odkopałeś temat mający tyle lat ;)

Usunięty
Usunięty
08/04/2012 22:41

Szkoda, że obecnie prawie już nie ma tego typu recenzji na gramie.




Trwa Wczytywanie