Najlepsze mody do Dawn of War II

Marcin Kaleta
2011/03/03 10:35

Wielkimi krokami zbliża się premiera nowego samodzielnego dodatku do gry Dawn of War II, pod tytułem Retribution. Po raz kolejny przyjdzie nam się zmierzyć z hordami podstępnych obcych i bluźnierczych heretyków pragnących zagrozić jedynemu prawowitemu władcy kosmosu, rasie ludzkiej.

Wielkimi krokami zbliża się premiera nowego samodzielnego dodatku do gry Dawn of War II, pod tytułem Retribution. Po raz kolejny przyjdzie nam się zmierzyć z hordami podstępnych obcych i bluźnierczych heretyków pragnących zagrozić jedynemu prawowitemu władcy kosmosu, rasie ludzkiej.

Potężni aniołowie zemsty nieumarłego Boga Imperatora, Adeptus Astartes znowu zanurzą swe starożytne pancerze w morzu krwi niegodnej tego zaszczytu. Jednak zanim do tego dojdzie warto raz jeszcze przyjrzeć się poprzednim odsłonom gry, czyli podstawowej wersji Dawn of War II i pierwszemu dodatkowi Chaos Rising, gdyż fani zadbali o to, aby wprowadzić do nich powiew świeżości.

Najlepsze mody do Dawn of War II

Wiele tytułów przeżywa drugą młodość ze względu na aktywność oddanej społeczności i zdolnych moderów, rozszerzających oryginalne parametry produkcji o funkcje i cechy oczekiwane przez jej najbardziej zagorzałych fanów. Tak jest w przypadku niesamowitego Vampire: The Masquerade – Bloodlines, The Elder Scrolls III: Morrowind, czy Half Life 2. Wprawdzie ilość modyfikacji do Dawn of War II nie może się równać z tymi grami, jednak i tak wystarczą one na przedłużenie zabawy o długie godziny.

Druga odsłona Dawn of War znacząco zmieniła sposób rozgrywki, zwłaszcza w kampanii dla pojedynczego gracza. Ze strategii przemieniła się w swoiste cRPG, gdzie prowadząc niewielką grupę oddanych Imperatorowi Space Marines należało pokonać hordy wrogów, poczynając od Orków, przez Eldarów, Tyranidów na wojownikach Chaosu i demonach kończąc. Taka metamorfoza serii dała osobom zajmującym się modami spore pole do popisu. Można było nie tylko tworzyć nowe mapy i jednostki, ale dodawać nowe wyposażenie i związane z nim umiejętności. Fani świata Warhammera 40.000 zadbali o to, by pojawiające się rozwinięcie było zgodne z historią i wiedzą na temat tej wyimaginowanej rzeczywistości. W ten sposób zadowolili inne osoby pragnące zanurzyć się głębiej w to ponure i brutalne uniwersum.

Wśród modów, które powstały można z grubsza wyróżnić trzy kategorie. Pierwsza rozwija elementy kampanii, druga rozgrywkę multiplayer, a ostatnia to wariacje na temat trybu Last Stand. Wiele osób unika używania takich nieoficjalnych dodatków, gdyż boją się często pozornie skomplikowanej instalacji i mieszania w plikach gry. Jednak jak się okazuje, wcale nie jest to takie trudne i wystarczy jedynie odrobina cierpliwości i jedna lub dwie próby, by móc cieszyć się odmienioną rozgrywką. Poniżej przedstawiamy zaledwie kilka, naszym zdaniem najciekawszych modyfikacji do Dawn of War II.

Dryfujący w przestrzeni

Jednym z najciekawszych powstałych rozszerzeń jest Space Hulk, stworzony przez francuskiego modera Kornelorda. W zamierzeniu miał on być wzorowany na planszowej produkcji pod tym samym tytułem, będącej jednym z odłamów Warhammera 40.000. Nie jest to jednak pierwsza próba podjęcia tego tematu, już wcześniej powstały gry komputerowe oparte na tym motywie oraz modyfikacja do pierwszej odsłony Dawn of War. Space Hulk to umowna nazwa kodowa nadawana olbrzymim konstrukcjom złożonym niekiedy z dziesiątków okrętów połączonych razem w jedną dziwaczną strukturę. Przedostają się one do normalnej rzeczywistości wyłaniając się po mileniach dryfowania z odmętów Osnowy, świata astralnego.

Dryfujący w przestrzeni, Najlepsze mody do Dawn of War II

Dzięki temu modowi możemy się wcielić w jednego z pięciu Adeptus Astartes, wyruszających badać ciemne korytarze w nadziei odzyskania starożytnych artefaktów, zaginionych technologii, działających silników logicznych i informacji na temat historii zakonu lub Imperium. Nie jest to zadanie łatwe i podjąć się go mogą jedynie najlepsi.

Już od początku każdy z uczestników zakuty jest w starożytne pancerze terminatorów i potężne uzbrojony. W zabawie może brać udział do pięciu graczy, a szóste miejsce musi zostać zarezerwowane dla komputera. Pierwszy z graczy otrzymuje pozycję dowódcy wykorzystującego broń białą: dwuręczne szpony lub tarczę i miecz, drugi jest specjalistą od broni ciężkiej, a każdy następny posiada standardowe wyposażenie terminatorów.

Rozgrywkę można prowadzić samemu, wtedy SI kontroluje zarówno towarzyszy, jak i przeciwników, lub z innymi graczami. Zaznaczyć należy, że mod jest dość popularny i gra w niego sporo osób. Istnieją społeczności Steam sięgające kilkuset członków, gdzie można spokojnie umówić się na grę. Aby oddać atmosferę zaszczucia i niebezpieczeństwa dokonano pewnych zmian w mechanice. Nie można przesuwać mapy, zawsze jest ona wycentrowana na naszym oddziale, aby nie móc sprawdzić, co jest przed nami. Dodatkowo można również wyłączyć radar, wtedy poruszamy się całkiem na ślepo.

Zmieniono ustawienia dotyczące zadawanych i otrzymywanych obrażeń, umiejętności oraz broni. Nasi przeciwnicy noszą nazwę genestealers i jak ustalili członkowie Ordo Xenos oraz Magos Biologos to jeden z licznych odłamów rasy Tyranidów. Są szybkie, silne, inteligentne, mają niesamowicie rozwinięte zmysły i zawsze pojawiają się w większej liczbie. Implantują one swym ofiarom własny materiał genetyczny i w ten sposób rodzi się nowe pokolenie. Poziom niebezpieczeństwa jaki reprezentują zaklasyfikowano oficjalnie jako Xenos Majoris.

Grać można na kilku mapach stworzonych specjalnie na użytek tego dodatku i niespotykanych dotąd w Dawn of War II. Każda z nich oferuje nieco inny tryb gry. W jednym trzeba przeżyć kilka minut wśród hord atakujących wrogów (podobnie jak w Last Stand), pozostałe skupiają się na zniszczeniu, lub odzyskaniu wyznaczonych obiektów, albo prostej eksterminacji obcych, którzy samym swym istnieniem obrażają boskiego Imperatora i całą ludzkość.

Modyfikacja ta nie wnosi specjalnych zmian graficznych, chociaż posiada własny ekran głównego menu i pozwala na wybór znacznie większej ilości specjalnie przygotowanych bohaterów. Można bez problemu wybrać model jednostki niespotykany w standardowym Dawn of War II. Należy uprzedzić, że zmieniona gra nie należy do najprostszych. Zginąć jest bardzo łatwo, a będąc otoczonym przez przeciwników ciężko pomóc nieprzytomnemu towarzyszowi. Warto samemu przekonać się czy rozszerzenie to przypadnie wam do gustu, zwłaszcza, że twórca zatroszczył się o to, by instalacja była banalnie prosta. Wszystko znajduje się w jednym pliku instalacyjnym, co maksymalnie ułatwia korzystanie z tego modu.

Przeżyją tylko najsilniejsi

Inną interesującą propozycją jest dodatek zatytułowany Killteam, będący odmianą Last Stand. Jest jednak dużo ciekawszy od oryginalnej wersji. W zabawie może wziąć udział do pięciu graczy, jednak nic nie stoi na przeszkodzie ku temu, aby samotnie kontrolować wszystkie jednostki. Oczywiście dużo prościej jest przeżyć w ogniu walki, jeśli gramy z jakimś towarzyszem. Mod naprawdę jest wart polecenia. Waży niedużo, zaledwie 50 MB, łatwo go zainstalować, a zabawa daje wiele satysfakcji. Do wyboru mamy jednego z pośród aż osiemnastu specjalnie przygotowanych bohaterów, którzy muszą bronić się przed losowo generowanymi falami wrogów.

GramTV przedstawia:

Przeżyją tylko najsilniejsi, Najlepsze mody do Dawn of War II

Na potrzeby tego rozszerzenia przygotowano zupełnie nowe tekstury, modele jednostek, potężnych bosów, wyposażenie, a nawet nowe umiejętności, niepojawiające się w Dawn of War II. Bohaterowie, których kontrolujemy, są silni i jeśli odpowiednio dobrać odział (powinno się wziąć medyka, przydaje się również techmarine), można przetrwać nawet kilkadziesiąt fal przeciwników. Co jakiś czas czekają nas też epickie starcia z potężniejszymi wrogami, co pozwala zażegnać niebezpieczeństwo monotonii rozgrywki.

Modele postaci są bardzo dobre i oryginalne. Pojawiają się kapelani Adeptus Astartes, brutalni orkowie, potężni eldrascy psionicy i wielu innych. Dostrzeżemy również pewną dawkę humoru, sprytnie ukrytego we wprowadzonych zmianach. Przykładem może być całkiem użyteczna moc Psionic Pac Man. Decydujemy też o poziomie trudności, gdyż przed rozpoczęciem gry możemy ustawić takie parametry jak odporność czy zadawane obrażenia, zarówno naszych oddziałów jak i atakujących. Znalezienie chętnych do zabawy nie powinno być problemem, gdyż na dzień dzisiejszy ich społeczność w Steam liczy ponad 500 graczy.

Radość samotnej gry

Zadbano również o osoby pragnące zaznać czegoś nowego grając samotnie i takich, którzy szukają powodu by po raz kolejny ukończyć kampanię Dawn of War II. W tym przypadku zmiany są naprawdę duże, ponieważ większość dobrych modów zmienia nie tylko tryb single, ale i multiplayer. Wśród rozwinięć tego typu warto zwrócić uwagę na Brothers of the 4th. Nigdy więcej sztampowych, jednakowych bohaterów, teraz każdy z podkomendnych, których poczynaniami sterujemy, to prawdziwy oryginał. Każdy wraz z przyrostem doświadczenia i nowymi łupami będzie zmieniał wygląd swego pancerza oraz broni, poza tym wprowadzono wiele innych kosmetycznych dodatków.

Radość samotnej gry, Najlepsze mody do Dawn of War II

Jednak to nie wszystko. Aby nadać rozgrywce świeżości wzmocniono naszych herosów jednocześnie zwiększając liczbę przeciwników. Zmodyfikowano też system zasłon, które po instalacji modyfikacji redukują obrażenia aż o 50%. To samo tyczy się wrogów Imperium, dlatego taktyczne rozmieszczenie jednostek staje się jeszcze ważniejsze, a brawura często kończy się szybkim spotkaniem z Imperatorem w zaświatach.

Ciekawym dodatkiem do Dawn of War II jest The Squad Mod. Dodano nowe możliwości i jednostki, zmieniono system korupcji, a do tego odzwierciedlono to w wyglądzie bohaterów. Teraz po osiągnięciu drugiego poziomu spaczenia, wygląd naszych Space Marines zmieni się bardziej na przypominający ich zdradzieckich braci służących Chaosowi. Warto też zwrócić uwagę na Project WARhammer, który wnosi olbrzymie zmiany do obydwu trybów rozgrywki. Wraki, zniszczone budynki i ruiny stanowią teraz przeszkody, powiększono możliwości malarza armii, a zmiany na pancerzach będą bardziej zauważalne w grze. Zmieniono koszt jednostek i ich początkowe uzbrojenie, tak samo zajęto się parametrami broni i pancerzy, odpowiednio dostosowując je do rozgrywki.

Przeciwników jest więcej i stanowią poważniejsze wyzwanie. Wszystkie nasze jednostki w trybie single player będą miały dostęp do większej ilości przedmiotów, w tym sztandarów. Łupów jest znacznie więcej i są one ciekawsze niż te z oryginalnej gry. Mamy dzięki temu więcej możliwości przezbrajania i dostosowania oddziału tak, aby lepiej pasował do naszych upodobań.

Emperor protects

Jeśli za to chcecie na nowo zagrać w kampanię pierwszej części Dawn of War należy ściągnąć mod Raven Guard. Nasi bohaterowie, synowie nieśmiertelnego Imperatora, jego ogniste anioły śmierci, stają się znacznie potężniejsi. Wszyscy mogą nosić większość akcesoriów, nawet te pierwotnie przeznaczone wyłącznie dla dowódcy. Zaimplementowano duże zmiany kosmetyczne, zwłaszcza w pancerzach i broni. Zniesiono część ograniczeń. Zwiększono zasięg broni strzeleckiej i siłę pancerzy. Zamiast grup przeciwników pojawiają się teraz całe hordy, zwłaszcza Orków, gdyż bliższe jest to rzeczywistości świata Warhammera 40.000 i obrazowi prawdziwej inwazji Waaagh! Do rozgrywki włączono też medyka Gordiana i techmarina Martellusa.

Emperor protects, Najlepsze mody do Dawn of War II

Jak widać nawet gra, z której wydawało się nam, że wycisnęliśmy wszystkie soki, może z niewielką pomocą zaoferować coś nowego. Oczywiście nie są to wszystkie mody dostępne do Dawn of War II, jedynie kilka wybranych. Poza modami istnieją też inne rozszerzenia w postaci map oraz rozmaitych mniejszych dodatków. Jeśli nie jest wam obojętny los Imperium Ludzkości, jeśli wasza wiara w jedynego prawdziwego władcę i boga rasy ludzkiej jest niezachwiana, skorzystacie z tej okazji by udowodnić swe oddanie i uwolnić galaktykę z plugawego istnienia bluźnierczych obcych ras. Każdy Space Marine i tak stanie kiedyś przed Złotym Tronem. Wszystkie omawiane rozszerzenia oraz wiele więcej, można odnaleźć na stronie moddb.com oraz na forum relicnews.

Komentarze
15
Usunięty
Usunięty
06/03/2011 10:41

Killteam jest boski. Grałem już sam i z innymi osobami. Dużo lepszy niż last stand. Teraz wezmę się za przetestowanie tych do singla. Mam nadzieję, że też się je prosto instaluje.

mr-nadol
Gramowicz
06/03/2011 10:33

Tyle rzeczy do wypróbowania, tylko ten czas..:) Eh.

Usunięty
Usunięty
05/03/2011 20:28

Killteam jest super.




Trwa Wczytywanie