Diablo 3: Reaper of Souls - wywiad z Nickiem Eberle

Gram.pl: Patrząc na narzekania, jakie pojawiły się w odniesieniu do Diablo 3 i "bajkowej" oprawy graficznej w grze. Czy wierzycie, że zmiany, jakie wprowadziliście razem z Reaper of Souls (jak np. mroczny, gotycki styl) zaspokoją każdego i przywrócą stary klimat Diablo?

Nick Eberle: Myślę, że wraz z dodatkiem wprowadziliśmy sporo gotyckich elementów razem z ogromnym miastem Westmarch. Co jest przy okazji całkiem fajną sprawą, bo tym razem znajdujesz się właśnie w obrębie miasta, w którym jak zawsze dzieją się przerażające rzeczy. Mamy też Malthaela, czyli Anioła Śmierci, który idealnie pasuje do mrocznej atmosfery gry.

Przechodząc do spraw technicznych. Wiemy już, że World of Warcraft doczeka się odświeżenia grafiki wraz z najbliższym dodatkiem Warlords of Draenor. Czy Ty, jako starszy artysta pracujący nad grą, uważasz że gra będzie potrzebowała podobnego zabiegu w przeciągu kilku najbliższych lat? Jeśli tak, to czy zdecydujecie się na upiększenie gry?

Nie jestem co prawda pewien, czy gra będzie potrzebować czegokolwiek takiego w przeciągu kilku najbliższych lat, stąd wszystko zależy od sytuacji, w jakiej znajdziemy się w przyszłości. Z pewnością będziemy kontynuować wspieranie gry i dodawanie pomniejszych nowinek graficznych. Reaper of Souls dodał np. wodę odbijającą zaklęcia i przebiegające obok niej postacie, co jest naprawdę fajne. Będziemy pilnować sprawy i uważnie obserwować, czy coś takiego będzie rzeczywiście potrzebne.

Niektórych graczy podstawowa wersja Diablo 3 nieco nudziła zawartość gry po ukończeniu głównego wątku i uzyskaniu maksymalnego poziomu doświadczenia. Czy myślisz, że Szczeliny Nefalemów i Zadania załatwią sprawę i zapewnią odpowiednie atrakcje?

Myślę, że same Szczeliny Nefalemów wnoszą naprawdę sporo do zawartości końcowej. Obecnie chcemy zobaczyć, jak sprawdzą się rozwiązania wprowadzone przez nas razem z dodatkiem Reaper of Souls, by sprawdzić, czy gra nie potrzebuje w tej kwestii czegoś więcej. Tryb przygodowy i Szczeliny Nefalemów z pewnością zapewnią mnóstwo atrakcji każdemu, kto zdobędzie maksymalny poziom doświadczenia. Dzięki nim sami możemy wybrać sposób, w jaki prowadzimy rozgrywkę, bez ustalonej z góry ścieżki, czy też wymuszania powtarzania określonej czynności w nieskończoność. W Diablo 2 był to spory problem, bo gracze z wyższymi poziomami ograniczali się niemal wyłącznie do tzw. Baalrunów. Myślę, że naprawiliśmy nasz błąd w Reaper of Souls przez wprowadzenie Trybu Przygodowego.

Pozwól, że zatrzymamy się na chwilę przy Szczelinach Nefalemów. W Sieci udało mi się wyłapać ciekawą propozycję na ich temat, według której miałyby się one nigdy nie kończyć, co parę chwil zwiększając jednocześnie swój poziom trudności. Czy rozważaliście pomysły tego typu?

Hm - to mogłoby być naprawdę fajne (śmiech). Niestety, wiele więcej powiedzieć nie mogę. Jeśli chodzi o obecną formę Szczelin to myślę, że spodoba się graczom, a w szczególności ich element losowy. Nic nie stoi na przeszkodzie, by trafić na Szczelinę, w której aż roi się od Goblinów Skarbników, okupujących niemal całą lokację. Tego typu przypadki powinny sprawić graczom przyjemne wyzwanie.

Czy na obecnym etapie jesteście zadowoleni z ogólnego balansu gry i będziecie zmieniać go na zasadzie drobnych poprawek, czy doczekamy się jeszcze zmian w ogromnym stopniu wpływających na rozgrywkę?

Na pewno będziemy obserwować rozwój sprawy i związany z nim odzew graczy i jeśli będzie trzeba, tradycyjnie wprowadzimy potrzebne zmiany. Myślę, że nowe przedmioty zapewniają mnóstwo nowych ścieżek rozwoju postaci. Jedną z rzeczy, które podobają mi się najbardziej jest fakt, że możesz natknąć się na legendarny przedmiot znacząco poprawiający zdolność, z której do tej pory nie miałeś zwyczaju korzystać. Tego typu dodatki sprawią, że zmienisz i zarazem nieco urozmaicisz swój sposób grania, bo będziesz chciał przetestować inne rozwiązania i zdolności z arsenału swojej postaci.

Czy planujecie, nieco na podobieństwo World of Warcraft, organizować co jakiś czas specjalne eventy w świecie Diablo 3, gdzie na graczy będą czekać nowe, niepowtarzalne wyzwania i atrakcje?

Jak pewnie pamiętasz, swojego czasu w Diablo 3 wprowadziliśmy do gry Uber Bossy, które idealnie spełniły swoje zadanie jako zawartość, którą zdecydowaliśmy się dodać jakiś czas po premierze gry. Myślę, że po premierze Reaper of Souls wciąż będziemy rozwijać i wspierać naszą grę.

Porozmawiajmy nieco o nowej klasie, czyli Krzyżowcu. Wszelkie informacje na jego temat są już od jakiegoś czasu w Sieci, ale gdybyś miał wybrać ulubioną cechę Krzyżowca, która rzeczywiście wyróżnia go na tle innych klas, co byś wymienił? Oczywiście pomijając to, że wygląda obłędnie.

(Śmiech) Dzięki. Kiedy przeprowadzaliśmy pierwsze rozmowy na temat klasy i tego, czym miałaby się wyróżniać, jednym z pierwszych pomysłów był ogromny promień światła, przypominający trochę ostrzał orbitalny spadający z niebios i topiący wszystko wokół Krzyżowca. Wymyślanie tego typu rzeczy i przenoszenie ich do ukończonej gry było czymś, co sprawiało nam ogromną satysfakcję (zdolność ostatecznie trafiła do gry jako Furia Niebios - dop. red.).

To co się dzieje z pomysłami, które nie trafiają do ostatecznej wersji gry? Wracają w aktualizacji, ewentualnym dodatku, czy może kompletnie popadają w zapomnienie?

Kiedy prowadzimy zażarte dyskusje na jakiś temat, mamy jedną zasadę - nie wyrzucać żadnych pomysłów na początkowych etapach prac. Jedne z najbardziej zwariowanych rozwiązań rodzą się często jako pomysły, które na pierwszy rzut oka nie mają jakiegokolwiek sensu i są po prostu niedorzeczne.

Chwila, chwila, nie uciekajmy od tego. Jakieś konkretne przykłady?

To, co skończyło w grze jako Piranie dla Szamana zaczęło właśnie jako coś... niedorzecznego. Był moment, kiedy siedzieliśmy przy stole i czekaliśmy w spokoju na lunch. Po jakimś czasie zaczęliśmy wreszcie rzucać między sobą pomysły na zdolności Szamana. Ktoś w końcu powiedział "Niech Szaman rzuca rekinami!", co powinno brzmieć znajomo dla każdego, kto ogląda mnóstwo kiepskich filmów science-fiction. Przez chwilę zapadła cisza, która szybko przerodziła się w ożywione dyskusje na ten temat. Po jakimś czasie postanowiliśmy zmienić to w coś, co rzeczywiście pasuje do Szamana. I choć rekiny niestety do niego nie pasowały, to ze względu na jego związek z dżunglą nasz wybór padł ostatecznie na piranie.

Zamiast uciekać od tego pomysłu, staraliśmy się go rozwinąć przez serię zmian. W pewnym momencie planowania zdolności zdecydowaliśmy wreszcie, że piranie będą pojawiać się w małym stawie tworzonym przez Szamana. To jeden z wielu przykładów, gdzie z właściwie głupiego pomysłu narodziła się, moim zdaniem, jedna z najfajniejszych zdolności w całej grze.

Planowaliście kiedyś coś, dzięki czemu wszystkie te idiotyczne, a zarazem wspaniałe pomysły wrócą do gry? Nakładka graficzna, modyfikacja, specjalny tryb gry - cokolwiek, dzięki czemu wszystkie rekiny strzelające z rąk i inne tego typu wynalazki odżyją?

Jeszcze nie, ale brzmi to jak przyjemny pomysł do zrealizowania. W grze jest już mnóstwo zdolności, więc mogłoby wprowadzić to nieco zamieszania i bałaganu, ale rzeczywiście brzmi to jak coś, co moglibyśmy zrobić.