Przedstawiamy kolejną partię filmów, które już za chwilę trafią na ekrany polskich kin. Nasz wybór uzasadnimy kilkoma zdaniami - nacechowanymi subiektywnym nastawieniem i w żadnym przypadku nie inspirowanymi przez dystrybutorów. Tym razem mamy bardzo ciekawą mieszankę...
Przedstawiamy kolejną partię filmów, które już za chwilę trafią na ekrany polskich kin. Nasz wybór uzasadnimy kilkoma zdaniami - nacechowanymi subiektywnym nastawieniem i w żadnym przypadku nie inspirowanymi przez dystrybutorów. Tym razem mamy bardzo ciekawą mieszankę...
Aż poleje się krew
Premiera: 29 lutego 2008
Masa nominacji do Oskara, a tylko dwie statuetki... Ciekawe, czy to ze względu na silną konkurencję, czy też okazało się, że nominacje były nieco na wyrost? Niezależnie od owych wątpliwości ten obraz, który stworzył Paul Thomas Anderson zapowiada się na solidny, krwisty dramat. Teksas, ropa naftowa, żądza pieniądza i kwestie religijne to mieszanka wybuchowa...
Chłopiec z latawcem
Premiera: 29 lutego 2008
Spóźniona (jak zwykle) premiera filmu na podstawie głośnej powieści The Kite Runner. Afganistan u progu wojny to specyficzne miejsce do dorastania. Stamtąd jednak pochodzą bohaterowie - przyjaciele z dzieciństwa, którzy poróżnili się podczas święta latawców. W dwie dekady później jeden z nich, Amir, powraca z Ameryki do udręczonej wojnami ojczyzny. Jeśli film pozostaje wierny literackiemu pierwowzorowi, można się spodziewa kina przejmującego, grającego na emocjach.
GramTV przedstawia:
Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj
Premiera: 29 lutego 2008
Czarny kryminał to mocny gatunek. Czarna komedia tym bardziej. Jak wypadnie połączenie ich w jedno? Cóż, mając do dyspozycji obsadę z Colinem Farrellem, Ralphem Fiennesem i Brendanem Gleesonem na czele, można chyba dać radę... Reżyser nie jest może doświadczony, ale dajemy owej produkcji kredyt zaufania, bo w wypadku kina europejskiego taki projekt może uda się znacznie lepiej, niż gdyby zabrali się za to spece z Hollywood.
Step Up 2
Premiera: 29 lutego 2008
Choćbyśmy chcieli, nie napiszemy wiele na temat tego filmu. Bo w musicalu zaprojektowanym przez choreografów od hip-hopu nie o fabułę przecież chodzi. Tu ważna jest muzyka i taniec - jeśli będą one na poziomie, wybaczymy filmowi każdy kiczowaty dialog i każdą kalkę fabularną...