Madagascar: Escape 2 Africa
O grze
W trzy lata po premierze pierwszej części Madagaskaru - ciepło przyjętej zarówno w postaci skrzącego się humorem filmu, jak i dobrej gry familijnej - wydana zostaje część druga. Uwięzione na Madagaskarze zwierzaki z nowojorskiego zoo biorą się za wielką ucieczkę, która - z przyczyn obiektywnych - kończy się awaryjnym lądowaniem w Afryce.
Tam przyjaciele z poprzedniej części - lew Alex, zebra Marty, żyrafa Melman, hipopotamica Gloria, zgraja cwanych pingwinów oraz król Julian - nie chcą, ale muszą, więc ruszają na pełną akcji wyprawę celem uratowania zagrożonej sawanny. Seria ich zakręconych przygód przekłada się na 12 różnorodnych poziomów oraz mini-gierek, czyli tego co tygryski w wieku od lat 3 do 100 kochają najbardziej. A do powyższego dodać trzeba niebanalne tryby gry dla wielu graczy - zarówno w modnym trybie kooperacji jak i współzawodnictwa.
Polscy gracze otrzymują Madagaskar 2 w wersji w pełni zlokalizowanej (wydanie na PC) - przez to samo studio, które przygotowało rodzimy dubbing filmu, również więc z udziałem tych samych aktorów. Wśród nich, jako król Julian, niezrównany Jarosław Boberek, gwarant świetnych gadek.
Postaci, ich animacje oraz scenerie zostały stworzone przy współpracy ze studiem filmowym DreamWorks i stanowią bądź bezpośrednie przeniesienie lokacji z filmu, bądź zostały dodatkowo rozbudowane specjalnie pod kątem gry. Gracze przejmują kontrolę nad Martym, Alexem, Melmanem, Glorią, pingwinami, królem Julianem oraz debiutującym Moto Moto. Każda z postaci posiada swoje unikalne umiejętności, a korzystanie z nich adekwatne do zaistniałej sytuacji to klucz do sukcesu w grze.
Silny lew Alex dobrze skacze, wspina się po lianach i sprawdza się w walce, a także potrafi przestraszyć przeciwników głośnym rykiem lub obrzucić ich owocami. Szybki Marty jest w stanie nie tylko dobrze biegać i skakać, lecz również rozdzielać na prawo i lewo mocne kopniaki. Hipohondryk Melman zna się na leczeniu, zaskakująco dobrze tańczy, a ponadto jest w stanie latać, lepiej lub gorzej udając helikopter. Puszysta hipopotamica Gloria jest w stanie dosłownie przybić przeciwników, lecz przede wszystkim świetnie pływa oraz nurkuje.
Zgraja cwanych pingwinów oznacza zaś akcje w ukryciu, wytrwałość i ochoczość w przechytrzaniu ludzi, a także prowadzenie pojazdów tudzież posługiwanie się innych sprzętem mechanicznym, łowienie ryb oraz strzelanie. Samozwańczy król lemurów, artysta z urodzenia - przezabawny Julian - pozwala dostać się do szczególnie trudno ukrytych obiektów, a przy tym śpieszy graczom z wszelką pomocą i naukami, jakich mogą potrzebować na niełatwej misji ocalenia dzikiej przyrody.
Cudaczny wachlarz stworzeń uzupełnia nowa postać hipopotama Moto Moto, którego nieodparty czar (zapytajcie Glorii) oraz wyczucie rytmu przychodzą z pomocą, ilekroć gracze staną w obliczu problemów natury muzycznej.
Siedem grywalnych postaci (bądź dziesięć - zależy, jak liczyć pingwiny) powinno wystarczyć, by bez stresu, ale nie bez spazmów śmiechu przejść 12 poziomów rozsianych po sawannie i dżungli, by stawić czoła i błotnistemu bajoru, i zalanej grocie. By, gdy zajdzie potrzeba, pływać, nurkować, ścigać się, robić zdjęcia, grać w piłkę czy tańczyć, czyli w skrócie: wyginać śmiało ciało!
